Wycięli niebezpieczne drzewa
Dziesięć drzew wycięto wzdłuż ul. Rybnickiej w Radlinie. - Ze względów bezpieczeństwa - tłumaczy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) w Katowicach, która jest zarządcą drogi.
Od połowy stycznia przy ul. Rybnickiej (niedaleko os. Mikołajczyka) była prowadzona wycinka drzew. Jej inicjatorem był radliński magistrat. - W ubiegłym roku wnioskowaliśmy do GDDKiA, aby dokonała przeglądu drzew w tym miejscu - mówi Marek Gajda, rzecznik prasowy urzędu miasta w Radlinie. Jak wyjaśnia, wiele drzew przy ul. Rybnickiej było mocno wysuszonych, a gałęzie często spadały bezpośrednio na jezdnię. Po przeglądzie katowicka GDDKiA ustaliła, że przy ul. Rybnickiej należy wykonać prace wycinkowe związane z poprawą bezpieczeństwa dla uczestników ruchu drogowego oraz pieszych. W efekcie wycięto dziesięć topoli, które były m.in. uszkodzone oraz chore.
(juk)
Urzędnicy są tak krótkowzroczni że większość z nich nigdy nie powinna pracować na swoich stanowiskach. Wycinanie dużych drzew które są najbardziej wartościowe w mieście jest karygodnym błędem.
Co za obłęd wycinanie drzew ciągle. aJemioła nie jest żadnym wyznacznikiem aby wycinać drzewa.A topola jest wartościowym drzewem.
może sznowna redakcja zrobi przegląd niebezpiecznych miejsc w Wodzisławiu,gdzie suche konary wisza nad głowami przechodniów. Pierwsze miejsce to chodnik koło ronda przy tesko,tam drzewa całe w jemiole,pochylone nad chodnikiem,dużo suchych konarów
bo w Wodzisławiu wycina się zdrowe drzewa a nie chore
niewiem jak robiła GDDKiA przeglad DK78 skoro za rondem w Wodzisławiu na ul. Witosa sa topole całe w jemiole gałęzie widac niektore suche,i nikt nic z tym nie robi,więc droga redakcjo może pokażecie w NW to miejsce
W końcu , bo przy wichurach to strach było tam jeździć i chodzić.