Wyniosłość i pycha. Z cyklu: Grzechy główne
„Będziecie jako Bóg” – pokusa–pułapka zastawiona na pierwszych ludzi w raju. Pycha była przyczyną upadku Lucyfera i zbuntowanych aniołów, ponieważ chcieli być jak Bóg.
Pokora
Przeciwieństwem pychy jest pokora. Nie można jej jednak utożsamiać z czołobitnością, służalczością, nie objawia się w podlizywaniu i płaszczeniu się.
Pokora jest prawdą o sobie. Czyli: wiem, że mam zarówno wady jak zalety, nie jestem łotrem ani świętym, nie jestem doskonały, ale chciałbym nim być. Staram się z wadami walczyć, a zalety rozwijać. Wiem też mniej więcej, co inni o mnie sądzą i staram się w mej pracy nad sobą ich opinie brać pod uwagę.
Przede wszystkim staram się poznać, co Pan Bóg o mnie sądzi, dlatego często robię szczery rachunek sumienia oraz spowiadam się z tego, co poznałem jako zło u siebie.
Pokora, jako prawda o sobie, jest cnotą.
– A ambicja? Jeśli jest motorem rozwoju możliwości i zdolności, także mieści się w normie.
– A duma? Jest do zaakceptowania, gdy jest wyrazem poczucia własnej wartości i nie łączy się z patrzeniem na innych z góry albo ich poniżaniem.
Św. Paweł pisze o sobie: „Jestem bowiem najmniejszy ze wszystkich apostołów i nie godzien zwać się apostołem, bo prześladowałem Kościół Boży. Lecz za łaską Boga jestem tym, czym jestem, a dana mi łaska Jego nie okazała się daremna; przeciwnie, pracowałem więcej od nich wszystkich, nie ja, co prawda, lecz łaska Boża ze mną”(1Kor 15,9–10).
Kompleksy
Odwrotną stroną pychy mogą być kompleksy, poczucie, że „jestem niczym”, „nic nie umiem”, „nikt mnie nie lubi”. Jest to bardzo niebezpieczny stan psychiczny, który może prowadzić do depresji psychicznej, albo gwałtownej kontry: „ja wam jeszcze pokażę, wy mnie jeszcze poznacie!” Z ludzi z kompleksami wyszło również wielu groźnych, często młodocianych przestępców.
Pokorne wyznanie króla Dawida przed Bogiem (Psalm 131):
Panie, moje serce się nie pyszni
i oczy moje nie są wyniosłe.
Nie gonię za tym, co wielkie,
albo co przerasta moje siły.
Przeciwnie: wprowadziłem ład
i spokój do mojej duszy.
Jak niemowlę u swej matki,
jak niemowlę – tak we mnie jest moja dusza.
Izraelu, złóż w Panu nadzieję
odtąd i aż na wieki!
ks. Jan Szywalski przedstawia