Radlin powiększył swoje terytorium o działki w... lubelskiem
Mieszkanka Radlina była współwłaścicielką terenów w mieście Krasnystaw. Po jej śmierci rodzina odrzuciła spadek. W ten sposób to Radlin stał się spadkobiercą dwóch działek w województwie lubelskim.
Miasto nieoczekiwanie stało się współwłaścicielem dwóch działek poza granicami administracyjnymi Radlina - a dokładnie leżących w województwie lubelskim w Krasnymstawie. - Mamy włości na wschodzie Polski. Pierwszy raz w historii naszego miasta coś takiego się zdarzyło - mówi Barbara Magiera, burmistrz Radlina.
Dwie działki poza granicami miasta
Pierwsza działka, której współwłaścicielem zostało miasto, to półhektarowy teren rekreacyjny. Położona jest przy centrum miasta, w bardzo bliskiej odległości od jednego z tamtejszych osiedli mieszkaniowych. Kiedyś na działce organizowano targowiska - teraz z terenu korzystają głównie lotniarze. Teren nie jest objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Dlatego na razie jego przeznaczenie określa studium, w którym widnieje jako teren zielony. Działka nie posiada drogi dojazdowej. Druga działka ma powierzchnię prawie pół hektara. Położona jest w sąsiedztwie strefy ekonomicznej Krasnegostawu i tamtejszej galerii handlowej. Do działki jest wydzielona droga dojazdowa. Według miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego jej przeznaczenie to zabudowa usługowo-mieszkaniowa. Wokół terenu znajdują się inne niezabudowane dotąd działki prywatne.
Co zrobią z działkami?
12 lutego kilkuosobowa delegacja radlińskich urzędników na czele z Barbarą Magierą odwiedziła miasto Krasnystaw. Burmistrz spotkała się z władzami miasta oraz dokonała oględzin działek. - Obie działki są zadbane. Obecnie nie wymagają żadnej ingerencji ze strony miasta - mówi Zbigniew Podleśny, zastępca burmistrz Radlina. Dodaje, że obie działki są obecnie terenami zielonymi, niezadrzewionymi i niezakrzaczonymi. Dlatego w najbliższej przyszłości miasto zamierza dbać, by ten stan się nie zmienił.
Magierowa zarobi
Ciekawe na ile zadluzone sa dzialki ze spadobiercy odrzucili soadek