Wernisaż i koncert w Baborowie
Wraz z pierwszym dniem wiosny w szkole w Baborowie, pomimo śniegu i mrozu za oknem, zrobiło się ciepło i kolorowo.
Wszystko za sprawą barwnego malarstwa Marii Kucharskiej (urodzonej w Paczkowie, mieszkającej i tworzącej w Raciborzu). Artystki, której prace można podziwiać w holu Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Baborowie.
Niecodzienne wydarzenie, jakim niewątpliwie jest wernisaż, zgromadziło wszystkich uczniów, którzy z prawdziwym zainteresowaniem słuchali o tym jak powstają prace pani Marii, skąd czerpie inspiracje, od kiedy datuje się jej przygoda ze sztuką. Historie i anegdoty związane z pracą twórczą, ciekawostkami w szkole i w domu rodzinnym, frapująco opowiedziane pobudziły słuchaczy do aktywnego uczestnictwa w wydarzeniu. Najbardziej zaangażowaną grupą okazali się uczniowie klas 1-3 SP, którzy wręcz wyrywali się do zadawania pytań. Urozmaiceniem wernisażu i bezsprzecznie jego wielkim atutem był wspaniały koncert kwartetu fletowego pod kierownictwem Anny Dawidów (nauczycielki muzyki w ZSP w Baborowie).
Wraz z nią wystąpiły uczennice raciborskich liceów Julia Daszkiewicz, Wiktoria Hain i Adrianna Popela. Wirtuozowskie wykonania prezentowanych utworów zachwyciły słuchaczy. Znany wszystkim temat muzyczny z „Greka Zorby” porwał do tańca nie tylko gimnazjalistów, ale również nauczycieli i najmłodszych pierwszoklasistów, którzy nie zwalniając ani na chwilę w mistrzowski sposób przenieśli się ze słonecznej Grecji do trochę chłodniejszego o tej porze roku Paryża, tańcząc can cana z operetki „Orfeusz w piekle” Jakuba Offenbacha. Gromkie brawa i pełne zachwytu „wow” zdobyło wykonanie kolejnego „numeru filmowego” tym razem z „Harrego Pottera”. Musical, „Upiór w operze” dobrze znany z lekcji u Anny Dawidów, rozpoznali wszyscy uczniowie. Scott Joplin i jego nieśmiertelny ragtime „Entertainer” to kolejny utwór będący częścią nietypowego koktajlu muzycznego, który zelektryzował publiczność. Całości dopełnił lekki i taneczny fragment suity h-moll Jana Sebastiana Bacha. Muzycznie, barwnie, kolorowo - tak było w szkole w pierwszym dniu wiosny.
Anna Rozłucka-Jankowska