Radni Raciborza nie chcieli dyskusji o strefie bez węgla
Próba wprowadzenia do porządku obrad tematu strefy bez węgla w Raciborzu, podjęta dziś (28 marca) przez radną Zuzannę Tomaszewską - na trzeciej z rzędu sesji miejskiej - znów okazała się nieskuteczna.
Radni jego klubu (m.in. Marcin Fica i Jan Wiecha) przekonywali, że nad szczegółami wprowadzenia strefy bez węgla w mieście pracuje powołany w marcu zespół radnych, urzędników i działaczy Alarmu Smogowego. Prezydent Lenk chce by rada miasta otrzymała wnioski z prac zespołu zanim podejmie dalsze kroki ws. strefy bezwęglowej.
W głosowaniu większość radnych nie zgodziła się na wprowadzenie projektu proponowanego przez Zuzannę Tomaszewską. Wnioskodawcy przegrali 10:12. Głosowania nad projektem uchwały NaM-u chcieli jego radni, Czas na Zmiany, niezależni i Andrzej Rosół z Oblicz. Sprzeciwił się prawie cały klub Lenka i Marek Rapnicki. Jan Wiecha wstrzymał się od głosu.
Ludzie
Była radna Miasta Racibórz
dobrze że przystopowano tych oszołomów
A dlaczego radni Wiecha i Kuliga byli przeciw?
Miasto milion zarezerwowało na ul Długą. To są marnowane pieniądze Panie Lenk.A narzeka Pan że pieniędzy na smog brak.
Wstyd Panowie Radni i Panir Prezydencie Lenk.Chodniki to niech Pan gdzie indziej robi.Racibórz potrzebuje czystego powietrza a nie nowych chodników czy remontów dróg. Nie zależy Wam na zdrowiu swoim i mieszkańców? Zapamiętamy wybory idą dużymi krokami.
Dobrze że idą wybory.Ja nie zagłosuje już na radnych i prezydentów którzy chcą abym dalej z rodziną rujnowali sobie zdrowie w takim smogu.Wicinanie drzew w Raciborzy też zapamiętamy !
Runner ma rację tytuł właściwy to może byłby taki "RADNI KOJARZENI Z RACIBORSKIM BETONEM BYLI PRZECIW DYSKUSJI NA TEMAT SMOGU. CZYM OPÓŹNIAJĄ DZIAŁANIA NA RZECZ CZYSTEGO POWIETRZA W RACIBORZU". Chyba tak powinno być? Ale ja tam nie wiem bo już mnie kiedyś ktoś skrytykował że się nie znam na polityce.
Z tego co czytam, to redakcja dała zły tytuł, nie radni miasta Racibórz tylko drużyna Lenka, z Rapnickim jako przystawką
Czas Panie Lenk przestać wydawać pieniądze na drogi skoro te drogi nie wymagają remontów. To samo dotyczy wielu innych inwestycji.Chocby stadion czy różne betonowe kloce
.Remonty dróg i chodników czy są potrzebne najlepiej pokazuje przykład ul .Długiej i placu Długosza.Nie było wcale potrzeby cokolwiek zmieniać na ul Długiej ake Wam się poprostu przewraca w główce o marnujecie ogromne pieniądze H20 za połowę kosztów potrzebnych na remonty w MZB tez był potrzebny jak kwiatek do kożucha.
Po co kasa na chodniki i drogi skoro nie można z powodu smogu wyjść na dwór ?