Wielkie polowanie na jajka wielkanocne
Rady sąsiadujących ze sobą rybnickich dzielnic - Golejowa i Grabowni zorganizowały po raz pierwszy zabawę w poszukiwanie jajek wielkanocnych. Słodkie jajka-niespodzianki ukryto na terenie ogrodu farskiego przy parafii Chrystusa Króla w Golejowie.
Dzieci tuż po Mszy Św. około godz. 10.00 udały się z przygotowanymi wcześniej koszyczkami na polowanie. Jak można było przypuszczać, emocje towarzyszące zabawie były ogromne, podekscytowani poszukiwaniem byli także rodzice pociech, którzy gorąco kibicowali dzieciom.
Spodziewaliśmy się, że zainteresowanie polowaniem na wielkanocne jajka będzie duże, jednak frekwencja przerosła nasze oczekiwania. Obawialiśmy się nawet przez moment, że nie tylko "jajka niespodzianki" znikną z farskiego ogrodu, ale i po samym ogrodzie nic nie zostanie. W sumie w poszukiwaniach brała udział ponad 100 osób, w tym kilkadziesięcioro dzieci. To pokazuje, że zdecydowanie brakowało w Golejowie inicjatywy wpisującej się w okres Świąt Wielkanocnych. Jako że parafię mamy wspólną, postanowiliśmy, że "wielkie poszukiwanie" zorganizujemy razem z Grabownią. Cieszymy się, że współpraca tak dobrze nam się układa i że udało nam się odświeżyć tę nieco zapomnianą ostatnimi laty tradycję - mówi Arkadiusz Trzebuniak - pomysłodawca imprezy i Przewodniczący Zarządu Dzielnicy Golejów, który za pomoc w zorganizowaniu zabawy podziękował Przewodniczącemu Rady Dzielnicy Grabownia - Tomaszowi Ibromowi - oraz Wiceprzewodniczącemu Rady Dzielnicy Golejów - Bogdanowi Skupniowi.
Skąd wziął się zwyczaj wręczania prezentów od zajączka i na czym polega inny zwyczaj - szukania jajek?
Zwyczaj poszukiwania prezentów od zajączka wielkanocnego przywędrował do Polski z Niemiec. To tradycja szczególnie obchodzona na Śląsku i w Wielkopolsce. W Niedzielę Wielkanocną zajączek chodzi z koszyczkiem i rozdaje prezenty - zwykle są to drobne upominki lub słodycze. Najczęściej po wielkanocnym śniadaniu najmłodsi szukają upominków, często ukrytych w ogrodzie. Ze zwyczajem szukania zajączka wielkanocnego wiąże się ściśle także inna tradycja - szukania jajek na Wielkanoc, popularna głównie we Francji i w Szwajcarii. Dawniej były to zwykłe jajka, dziś są to jajka czekoladowe.
W przyszłym roku w Golejowie kolejne "Wielkie Poszukiwania Jaj Wielkanocnych", które pewnie "jak grzyby po deszczu" pojawią się też w innych dzielnicach.
(fot. Jacek Guzik)