Metalmania 2018 w Katowicach – gorący weekend pod znakiem ciężkiego brzmienia
W sobotę stolicę Górnego Śląska opanowali fani muzyki heavy metalowej, a na scenie katowickiego Spodka można było usłyszeć prawie wszystkie jej odmiany. Wystąpili między innymi Napalm Death, Emperor, Asphyx, Kat&Roman Kostrzewski i Destroyer.
Łącznie 24 zespoły zaprezentowały się w tegorocznej edycji Metalmanii. Było różnorodnie i wielopokoleniowo, nie zabrakło powrotów, ale nie zawiódł się także ten, kto poszukiwał nowości. Swoją formę potwierdziła legenda polskiego trash metalu Wolf Spider, niegdyś regularnie goszcząca na festiwalu, a także grupa Kat & Roman Kostrzewski, która na rok 2018 zapowiedziała już swój nowy album.
Do historii przejdą także występy zagranicznych gwiazd - można powiedzieć metalowych legend, jak holenderska formacja Asphyx, przedstawiciele niemieckiego trash metalu Mekong Delta czy nieco ekstremalnych Brytyjczyków z Napalm Death.
Tegorocznym hedalinerem był pochodzący z Norwegii Emparor, który nie zawiódł nikogo, kto zdecydował się pojawić w Katowicach właśnie z powodu ich występu – to była naprawdę prawdziwa black metalowa uczta. Uwielbiany przez swoich fanów i wychwalany przez krytyków muzycznych Emparor wystąpił w Polsce w ramach trasy koncertowej zorganizowanej na dwudziestolecie wydania albumu "Anthems To The Welkin At Dusk" i właśnie głównie z utworów z tego krążka składał się muzyczny set zaprezentowany w Spodku.
Pozytywne recenzje zebrał także występ Brytyjczyków z zespołu Xentrix, dla których była to pierwsza wizyta w naszym kraju. Według opinii niektórych fanów był to jeden z najlepszych koncertów tego wieczoru. Niezbyt dużą frekwencją cieszył się natomiast występ folk metalowego zespołu Skyclad – wielu z przybyłych do Katowic prawdziwych metalowców nie do końca „poczuła” tą nieco zaskakującą, na tle pozostałych wykonawców, muzyczną mieszankę.
Metalmania określana mianem najważniejszego wydarzenia muzycznego dla heavy metalu w Polsce powróciła po długiej przerwie w zeszłym roku i wygląda na to, że na stałe zagości w kalendarzu wydarzeń organizowanych w Katowicach. Do zobaczenia za rok.
Maciej Kanik | nowiny.pl