Potrącenie nastolatka i pięć pożarów [RAPORT STRAŻAKÓW]
Podczas minionego weekendu strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji 12 razy, interweniując w miejscowościach Budziska, Kobyla, Kuźnia Raciborska, Łubowice oraz Racibórz.
Potrącenie nastolatka
Większość weekendowych interwencji naszych strażaków przypada na piątek 6 kwietnia. Rankiem o godz. 9.06 strażacy usunęli plamę substancji ropopochodnej z jezdni ul. Głubczyckiej w Raciborzu, gdzie chwilę wcześniej doszło do zderzenia samochodów audi oraz hyundai. Następna interwencja to cmentarz przy ul. Bitwy Olzańskiej w Raciborzu-Brzeziu, gdzie miejscowi ochotnicy ugasili pożar kontenera (godz. 16.15).
O godz. 16.22 strażacy zabezpieczyli miejsce kolizji ciężarowego mana i motoroweru na ul. Głównej w Kobyli. 15-letni motorowerzysta trafił do szpitala. Wartość strat materialnych w zdarzeniu oszacowano na kwotę 6 tys. zł. Okoliczności wypadku nie są jasne - zostaną wyjaśnione w toku postępowania sądowego. Do wypadku doszło, gdy nastolatek skręcał z drogi do prywatnej posesji. Twierdzi, że sygnalizował skręt. Przeciwnego zdania jest 56-letni kierowca ciężarówki.
Następna interwencja strażaków to budynek wielorodzinny przy ul. Fabrycznej w Raciborzu (godz. 17.15). Lokator jednego z mieszkań rozpalił tam w piecu, który nie był podłączony do przewodów kominowych budynku. Doszło do zadymienia. Strażacy wynieśli na zewnątrz i ugasili piec. Następnie oddymili pomieszczenia w budynku. W trakcie akcji źle poczuła się 6-letnia lokatorka innego mieszkania przy ul. Fabrycznej. Na miejsce wezwano ratowników pogotowia, którzy przebadali dziewczynkę. Wkrótce dziewczynka poczuła się lepiej. Na miejscu interweniowali również policjanci.
Ostatnia interwencja tego dnia to zgłoszenie o pożarze sadzy w kominie budynku przy ul. Morawskiej w Raciborzu (godz. 20.59). Strażacy nie potwierdzili zagrożenia, zgłoszenie zakwalifikowano do kategorii fałszywych alarmów w dobrej wierze.
W piątek 6 kwietnia zorganizowano w Raciborzu galę MMA. Imprezę zabezpieczały dwa zastępy strażaków-ochotników.
Dwa pożary i fałszywy alarm
Pierwsza interwencja strażaków w sobotę 7 kwietnia to ul. Bosacka w Raciborzu, gdzie paliły się dwa kontenery. Strażacy ugasili pożar, wartość strat materialnych w zdarzeniu oszacowano na kwotę 2 tys. zł. Kolejne zgłoszenie wpłynęło do straży o godz. 11.54. Dotyczyło samochodu terenowego zaparkowanego przy ul. Lewandowskiego w Kuźni Raciborskiej, z którego miały wyciekać jakieś substancje. Strażacy nie potwierdzili tych informacji, a zgłoszenie zakwalifikowano jako alarm fałszywy w dobrej wierze.
Tego dnia strażacy wyjeżdżali do akcji jeszcze raz - 3 zastępy ochotników ugasiły pożar trawy na nieużytkach w rejonie ul. Polnej w Budziskach (godz. 22.39). Przypuszczalnie ogień został zaprószony celowo przez osoby nieustalone.
Pożar w lesie
W niedzielę 8 kwietnia strażacy udali się do budynku przy ul. Drzymały w Raciborzu (godz. 14.04). Miał tam przebywać mężczyzna, z którym nie było kontaktu. Strażacy po drabinie wspięli się do okna mieszkania. Zobaczyli przez nie leżącego na łóżku mężczyznę. Okazało się, że raciborzanin spał.
Kolejne interwencje strażaków to pożary - trawy przy ul. Wolności w Łubowicach (godz. 18.19) oraz pojedynczego drzewa w lesie nieopodal ulicy Rudzkiej w Kuźni Raciborskiej (godz. 18.26). Pożary zostały ugaszone przez strażaków. Przypuszczalna przyczyna obu zdarzeń to podpalenie.