Prezes Mucha przyznał się do błędów. Liczy na pomoc z budżetu miasta
– Zmiany rozkładu to coś naturalnego – uważa Stanisław Mucha – prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego. Zapowiada kolejne – w maju i na wakacje. – Poprawiamy błędy, podnosimy jakość, stare nie wróci – dodaje. O czym jeszcze usłyszeli od niego dziennikarze na konferencji prasowej zwołanej w PK 18 kwietnia?
O płacach
Wzrost najniższego wynagrodzenia mocno oddziałuje na nasz budżet. Kolejnego wzrostu płac już nie przetrwamy w oparciu o swoje środki. Mam już deklarację z urzędu, że są skłonni zwiększyć dotację dla nas. Te kwoty będą znaczące.
O wynajęciu firmy
Firmy konsultingowe już tu były, pracowały za spore pieniądze. Ostatnia w 2012 roku. Wnioski były żadne. Nie chciałem ryzykować kolejnego takiego kroku. Po tych wszystkich uwagach pasażerów dotarliśmy wręcz do duszy miasta. Żadna z firm tego nie uzyskała. Naprawdę dużo się dowiedzieliśmy o ludziach. Tymczasem mieliśmy tylko wytyczyć sposób dojazdu z punktu A do B.
O seniorach
Zmieniłem zdanie o seniorach. Im się te autobusy należą. PK pełni ważną rolę w mieście, bo walczy z komunikacyjnym wykluczeniem seniorów. Ten aspekt należy nawet wzmocnić. Emeryci powinni wychodzić z domów, a autobus im w tym pomaga. Ideą zmian w PK było przyciągnięcie nowych klientów. Musieliśmy ją zweryfikować. Komunikacja musi być dla wszystkich, nie wykluczając nikogo. Myślę, że to da się zrobić.
O autobusach
Kończy się okres trwałości projektu unijnego, z którego zakupiono 18 pojazdów. Najstarsze mają 9 lat, przebieg ponad 600 tys. km. Koszty napraw będą coraz wyższe. Nie mamy środków własnych na zakup nowych. Nie dziś, nie za rok, ale ten temat nas czeka. Czeka nas realizacja trudnego scenariusza połączenia z PKS. Prezydent zapowiedział go więc działamy.
O swojej przyszłości
Przekonano mnie by zostać. Czuję, że mam wokół siebie przyjaciół. Gdy zapraszałem dziennikarzy na konferencję, to chciałem im puścić piosenkę pt. Jaka piękna katastrofa z repertuaru zespołu Strachy na Lachy. Teraz już tak nie myślę.
O biletach na telefon
Wprowadziliśmy aplikację telefoniczną do zakupu biletów w autobusach. Będziemy ją nadal promować. Chcemy sprzedawać także bilety okresowe, dekadowe (10–dniowe) i miesięczne dla rodziców i uczniów oraz samych uczniów. Już parę procent tak kupuje przejazd, a dane firmy wskazują, że liczba pasażerów z aplikacją sięgnie kilkunastu procent korzystających z autobusów.
O kierowcach
Z kierowcami jest stały problem. Brakuje ich na rynku. Na razie mamy w miarę stabilną obsadę. Muszę zacząć więcej im płacić, bo płace mamy niższe niż inni przewoźnicy. Praca nie jest łatwa, w PKS jeździ się łatwiej niż po mieście.
O kondycji PK
Prócz autobusów mamy w spółce jeszcze oczyszczanie miasta, utrzymanie zieleni i schronisko dla bezdomnych zwierząt. W tych działach dość sporo nowszego sprzętu się pojawiło. Tam nasze „rewolucje” się powiodły. Inwestycja w opiekę nad zwierzętami będzie ważnym krokiem. Zburzymy tam mur, wzniesiemy halę i zamiast kojców będą „mieszkania dla psów”. Zrobimy też parking i schronisko będzie przyjazne, otwarte. Pracownikom będą musiał więcej płacić. Jak podwyższymy wypłaty u kierowców to żądania płacowe innych też się pojawią.
(oprac. ma.w)
W wielu miastach przystanki są co 200 -300 metrów. Po to jest komunikacja miejska i prezes niech w końcu przestanie narzekać, tylko do pracy solidnej się zabierze. Wystarczająco ludzi zestresował swoimi pomysłami.
170 przystanków mogli tylko hanysy wymyślić.Tępe leniwe grubasy, tego nie rozumieją że człowiek musi chodzić, bo wtedy jest zdrowszy.
Prezesie gdzie to jest napisane, że KOMUNIKACJA MIEJSKA MA BYĆ DOCHODOWA??????