Psia starość na kanapie
Wizja, która już wkrótce odmieni życie w szczególności najstarszych czworonogów, bliska jest realizacji. W Schronisku dla zwierząt w Raciborzu planowana jest bowiem przebudowa hali, w której ciepły kąt znajdą również stare, porzucone i niechciane psy.
Wierzy w raciborską społeczność
– Przez ostatni rok mieszkańcy Raciborza i okolic pokazali, że kochają schronisko, że można na nich liczyć. Szkoły zbierają karmę, ludzie wyprowadzają pieski na spacer – nie szczędzi podziękowań pani Małgorzata.
Schronisko za jej kadencji otworzyło się na osoby z sercem dla zwierząt i nie wyobraża sobie, żeby prowadzić je inaczej: – Jeżeli nie pokażę jakie piękne mam pieski, to nikt nie będzie ich chciał adoptować. A dziś adopcje idą nam dobrze, a psy, które u nas zostają, przynajmniej wychodzą na zewnątrz. W weekendy chyba nie ma takiego pieska, którego ominąłby spacer.
Kiedy zaczęła pracować w schronisku było tam o wiele więcej „wycofanych” zwierząt. – Wszystkie są wspaniałe, bywa że jeden czy drugi potrzebuje więcej czasu, aby się oswoić, pozbyć strachu, otworzyć na nowych ludzi. Wyciągnęliśmy na spacery nawet te pieski, które wykazywały cechy agresywne, a były najzwyczajniej wystraszone. Teraz spacerują, a niektóre z nich poszły do adopcji – opowiada.
Regularnie przychodzi tam wspaniała raciborska młodzież, np. gdy tylko na wakacje do babci przyjeżdża z Niemiec młoda dama, codziennie rano przychodzi do schroniska i wyprowadza 3 – 4 psy. Stałą bywalczynią jest też pani Basia, która pojawia się tam w każdą sobotę i niedzielę. – Nam pracownikom nawał obowiązków nie pozwala na wiele rzeczy, które chcielibyśmy jeszcze zrobić dla zwierząt, np. na spacery. I to zadanie przejmują na siebie ludzie z zewnątrz, którzy przychodzą regularnie całymi rodzinami, z przyjaciółmi, i o to nam chodziło – mówi szefowa przytuliska.
Obecnie w schronisku przebywa ok. 100 psów. Od jesieni ub.r. funkcjonuje tam ładna kociarnia, w której znajduje się kwarantanna, pokój dla małych kotów i sala dla dorosłych mruczków z wybiegiem. Tam też przebywają kotki staruszki, kilkunastoletnie Milusia i Babcia, które nie pójdą już do adopcji. Miejsca jest na tyle, że powinno go wystarczyć nawet w czasie sezonowych przeciążeń, a najbliższe, pod koniec kwietnia, pewnie nie ominie schroniska.
Dziś jednak żyje ono przede wszystkim nową inwestycją, którą jest przebudowa hali. – Jesteśmy dumni, jak powstaje coś nowego. Mam dobrych pracowników oraz niesamowite poparcie naszego szefa, prezesa PK, który dąży do tego, aby schronisko dobrze funkcjonowało również technicznie – chwali współpracę Małgorzata Malik–Kęsicka.
(ewa)
Przebudowę hali dla psów skazanych na starość w Schronisku dla zwierząt w Raciborzu można wesprzeć przekazując pieniądze na konto: PK Sp. z o.o., ul. Adamczyka 10, Racibórz, 93 1050 1344 1000 0022 9083 7240, tytuł przelewu: „Starość na kanapie”.