Pościg w Pszowie. Pijany kierowca bał się, że straci żonę
10 maja w Pszowie na ulicy Kusocińskiego kierowca seata nie wykonał polecenia do zatrzymania pojazdu i uciekał przed policjantami.
Około godziny 11.00 policjanci ruchu drogowego jadąc ulicą Kusocińskiego w Pszowie zauważyli pojazd, którego kierowca miał niezapięte pasy bezpieczeństwa. Mundurowi postanowili zatrzymać seata ibizę do kontroli. Mimo wydania polecenia do zatrzymania pojazdu przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca przyspieszył i nie zatrzymał się do kontroli. Policjanci podjęli za nim pościg i powiadomili o sytuacji dyżurnego. Jadąc w kierunku Skwary, kierujący wypadł z drogi i uderzył w słup betonowy, po czym wrócił na pas i kontynuował ucieczkę uszkodzonym pojazdem. Stróże prawa zajechali mu drogę na skrzyżowaniu i uniemożliwili dalszą jazdę. 35-latek przyznał policjantom, że uciekał bo pił wczoraj alkohol a jak straci prawo jazdy to starci też żonę. Badanie alkomatem wykazało u mieszkańca Syrynii ponad 1,5 promila alkoholu. Zatrzymano mu prawo jazdy oraz poinformowano o konsekwencjach związanch z niezatrzymaniem się do kontroli.
Fot. Informacje drogowe Wodzisław
Musi mieć głupią żonę,skoro jeszcze nie odeszła od tak żałosnego chłopa.
potepiam jazde po alkoholu ale jego wlasna glupota zdradzila nie zapinajac pasow ,wpadl przez wlasny blad bo tak by policja go zwyczajnie minela ,a dla policji brawo za czujne oko :) ,mimo ze kontroli trzezwosci jest na drogach sporo to niestety chyba nigdy sie nie doczekamy czasow by kierowca byl odpowiedzialny i nie wsiadal po alk.
Bardzo dobrego pomysła mają ci dwaj pierwsi Zakazać policji pościgów na drogach wąskich, osiedlowych i tam gdzie jeżdżą rowerkami Ale jednocześnie POPROSIĆ uciekających przed policją aby w takie drogi nie wjeżdżali
muszę też się pościgać z policją po alko, skoro jest nadzieja, że żona wtedy odejdzie...
no właśnie...pościgi powinne być organizowane na zamkniętych torach...
Moim zdaniem skrajnie nieodpowiedzialnie to było,urządzać sobie pościgi na Kusocińskiego!Droga jest tak wąska,w dodatku słaba widoczność,strefa zamieszkania,tam dzieci jeżdżą beztrosko na rowerkach,tam kobiety spacerują z wózkami przy lesie,więc totalnie bezmyślne zarządzać pościg po tej ulicy!A wystarczyło dać namiar do innych patroli,by gościa przejęli!Jakby była tragedia i postronna osoba odniosłaby jakiś uszczerbek na zdrowiu,to jakbyście to tłumaczyli rodzinie Panowie władze?Nie urządza się pościgów w miejscach do tego nieadekwatnych!Najwyższy czas by jakoś to uregulować prawnie,skoro policja naraża postronne osoby i organizuje pościgi w miejscach,które absolutnie się do tego nie nadają!