Komin wstydu w Wodzisławiu. Kopci jak fabryka [FILM, ZDJĘCIA]
Władza namawia do ekologi, a sama kopci! A najgorsze w tym wszystkim jest to, że trujący dym wydobywa się z miejskiego budynku, w którym wprawdzie działa OSP, ale węgiel do jego ogrzania kupuje urząd miasta. – Jaki to jest przykład dla mieszkańców? To jest chore – bulwersują się wodzisławianie i wytykają przedstawicielom miasta, że zamawiają najtańszy węgiel z... Poznania.
Materiał wideo:
Spotkane w pośpiechu
O kłębach dymu wydobywających się z budynku OSP Radlin II doskonale wie prezydent Mieczysław Kieca. – Panie prezydencie, byłem z tym problemem u pana nie raz. Przychodziłem już wcześniej, a regularnie od 2012 r. - powiedział Jacek Szymura. Po sesji w rozmowie z nami mieszkaniec opisał też, jak wyglądała ostatnia wizyta w tej sprawie u szefa miasta. Doszło do niej w październiku ubiegłego roku. - Najpierw był problem, żeby w ogóle pan prezydent znalazł termin. Trzy razy przekładał. Prosiłem, że to nie może być 5 minut, bo mam prezentacje i chce poważnie porozmawiać. Niestety, spotkanie odbyło się w umyślnym pośpiechu - ubolewa mieszkaniec. Najdziwniejsze jest jednak to, co Jacek Szymura usłyszał. - Apelowałem do pana prezydenta, żeby miasto zbadało jakość zakupionego opału. Odpowiedział mi, że dobrze, że takie badanie zostanie przeprowadzone, ale jeśli okaże się, że wszystko jest w porządku, „to wtedy pokryje pan koszty tego badania?”. Nie mogłem w to uwierzyć. Ja mam płacić za sprawdzanie paliwa, które oni kupują? Przecież to powinno leżeć w interesie miasta. To miasto powinno dawać dobry przykład mieszkańcom. Wówczas pan prezydent chyba uświadomił sobie, że się nieco zagalopował i stwierdził, „no dobrze panie Szymura, ale jeśli wszystko w badaniu będzie w porządku, to mam pana z głowy?” - relacjonuje przebieg wizyty mieszkaniec. - Do dziś badanie nie zostało wykonane – dodaje.
Protest
Jeszcze w trakcie sesji Jacek Szymura odczytał fragment listu protestacyjnego z podpisami części mieszkańców. Wcześniej list został przekazany radzie. Oto fragment: „Żądamy natychmiastowej i niezwłocznej reakcji w ciągu najbliższych tygodni, tak aby następny sezon zimowy nie był dla mieszkańców związany z codziennym wdychaniem trujących kłębów żółtego dymu snującego się często na wysokości jezdni i powodującego nawet zagrożenie w ruchu pojazdów (...). W wypadku zignorowania naszego stanowiska, bądź braku podjęcia niezwłocznych działań zapobiegawczych, informujemy o podjęciu w konsekwencji decyzji użycia środków prawnych”. - O remoncie OSP i wymianie źródła ciepła słyszymy od lat. Teraz chcemy konkretów - mówi Jacek Szymura.
Ludzie
Prezydent Wodzisławia Śl.
Najbardziej wymowne jest to, że Kieca od 2012 roku nie zdziałał pomimo mydlenia oczu o niskiej emisji
Całą zimę tamtędy jeździłem i potwierdzam. Jak zobaczyłem skąd ten dym się wydobywato nie mogłem uwierzyć że to z OSP. Czasem ulica cała w dymie. Współczuję okolicznym mieszkańcom. Dobrze że interweniują.
O kurde nie wiedziałem że w Poznaniu otworzyli kopalnię ?! Jednak WŁODARZE miasta to wielcy myśliciele i fachowcy więc co tam się mają przejmować plebsem? Liczy się lans i poczucie spełnienia ...
BRAWA!! JEST TAK !! CODZIENNIE W ZIMĘ TAK KOPCILI!
Pewnie wybrali nowego komendanta :)
Dopóki nie będzie pieców z podajnikiem na ekogroszek stałopalnych z odpowiednim palnikiem będzie smród i dziadostwo. Każde ponowne rozpalanie pieca to przyczyna smogu