Łopata poszła w ruch czyli inauguracja budowy mieszkań przy ulicy Łąkowej w Raciborzu
Władze Raciborza chcą, aby o nowe mieszkania mogli starać się nie tylko mieszkańcy Raciborza, ale również osoby pracujące w naszym mieście, które chciałyby tu osiąść.
Prezydent Mirosław Lenk mówi, że budowa bloków przy ul. Łąkowej w Raciborzu to element walki z depopulacją miasta. - Chcemy ograniczyć to zjawisko oferując mieszkania komunalne niezależnie od statusu ekonomicznego przyszłych lokatorów - mówi prezydent.
Symboliczne wbicie szpadla pod budowę osiedla (a w zasadzie pierwszego bloku) przy ul. Łąkowej w Raciborzu zorganizowano we wtorkowe popołudnie 29 maja. W spotkaniu z dziennikarzami wzięli udział przedstawiciele urzędu miasta, Raciborskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, Miejskiego Zarządu Budynków oraz wykonawcy.
Mieszkania będą przydzielane na podstawie odrębnego programu, który póki co znajduje się w fazie przygotowania. Najprawdopodobniej nie będzie obowiązywało kryterium ekonomiczne, dla starań o przydział mieszkania istotne ma być natomiast, czy przyszli lokatorzy pracują w Raciborzu.
- Te mieszkania na pewno nie będą miały charakteru socjalnego - zapowiada M. Lenk. Lokatorzy nie otrzymają mieszkań na własność, jednak ich zobowiązania finansowe ograniczą się wyłącznie do kaucji oraz regularnego opłacania czynszu.
Nowe bloki mają zostać wybudowane u zbiegu ulic Łąkowej i Kościuszki w Raciborzu, nieopodal Tesco i Zakładu Karnego. Pierwszy blok na 48 mieszkań ma zostać oddany do użytku w listopadzie 2019 r. Budowa drugiego bloku, w którym również znajdzie się 48 mieszkań, ma zostać ukończona wiosną 2021 roku. Inwestycja powstanie nakładem 18,3 mln zł, przy czym gmina Racibórz poniesie 55 proc. kosztów, pozostałe 45 proc. dołoży Bank Gospodarstwa Krajowego. W ramach inwestycji zostanie wybudowany jeszcze osiedlowy parking, plac zabaw oraz siłownia pod chmurką. Władze Raciborza nie wykluczają budowy kolejny bloków w tym miejscu.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Światowcy tu wypowiadający się powinny wiedzieć, że tzw. "wkopanie pierwszej łopaty", to tradycja stosowana w całym kraju i na świecie. Co do urzędników, to jeżeli tak się wypowiadacie, jak na forach, to nie dziwię się urzędnikom. Kultura powinna być obustronna, a nie tylko w pretensjach.
Z szacunku do mieszkańców i siebie prezydent powinien zadbać aby urzędnik podczas wykonywania obowiązków służbowych prezentował się jak urzędnik a nie jak na wakacjach. To nie jest trudne. Pewnie jest w urzędzie kodeks zachowań. Albo nie zabierał ich ze sobą.
Cyrk i pajac
Jak za Gomułki i Gierka. Dygnitarze przy łopacie w "garniturach roboczych". A nam tłuką do łbów, że tylko za komuny rządzili kretyni
Oby, jak najszybciej wybudowali te bloki- młodzi czekają. Szkoda tylko, że zameldowani w mieście mogą z tego korzystać, co blokuje przypływ młodych z poza miasta.