Ogródek gastronomiczny bez piwa nieopłacalny
Część mieszkańców Pszowa nie chce ogródka piwnego pod swoimi oknami. - To zaburza nasz spokój! Nie chcemy kolejnego lata alkoholowych imprez pod samymi oknami - oburzają się pszowianie.
W okresie wiosenno-letnim od kilku lat z powodzeniem funkcjonuje w północno-wschodniej części parku jordanowskiego w Pszowie ogródek piwny. Wielu mieszkańców zapewne czekało aż będzie mogło usiąść pod parasolem i sączyć złoty trunek. Jak się okazuje, nie wszyscy są z tego powodu jednak zadowoleni.
Stanowcze "nie"
Mieszkańcy bloków przy głównej płycie rynku, mają dość picia piwa pod ich oknami. - To zaburza nasz spokój! Nie chcemy kolejnego lata alkoholowych imprez pod samymi oknami - żalą się pszowianie. Pan Dawid mieszkaniec ul. Marii Konopnickiej (sąsiadującej z parkiem jordanowskim) mówi, że ludzie pijący w ogródku piwnym napoje alkoholowe bawią się do późnych godzin nocnych. - Hałasują tak, że spać nie można - dodaje.
Ogródek piwny bez piwa?
Piwny problem urzędnikom pszowskiego magistratu jest dobrze znany. - Mieszkańcy często bywali w urzędzie z prośbą, by więcej piwa w tym miejscu nie sprzedawać. Dlatego miasto opracowało zapytanie ofertowe dotyczące prowadzenia działalności na terenie ogródka bez sprzedaży piwa i podawania napojów alkoholowych w obrębie parku jordanowskiego - wyjaśnia burmistrz Katarzyna Sawicka-Mucha. Jak się okazało, prowadzenie ogródka piwnego bez piwa jest dla przedsiębiorców nieopłacalne, ponieważ żaden z nich nie zgłosił swojej oferty do przetargu.
Złoty trunek musi być
Projekt rewitalizacji pszowskiego rynku (w obrębie którego znajduje się park jordanowski i na który miasto dostało unijne pieniądze) zakładał prowadzenie przez miasto lokalu gastronomicznego przez co najmniej 5 lat. Dlatego ogródek letni musi w tym miejscu funkcjonować jeszcze przez kilka lat. - Z tego powodu musieliśmy do zapytania ofertowego włączyć sprzedaż piwa - tłumaczy burmistrz. W takiej formie chętnych do prowadzenia ogródka było dwóch oferentów. Korzystniejszą dla miasta stawkę czynszu za dzierżawę działki o powierzchni 180 m2 przedstawiła firma z Wodzisławia Śl. i to ona wygrała przetarg. Miesięcznie za każdy metr dzierżawionego terenu firma będzie płacić miastu 12,20 zł netto. Okres dzierżawy obowiązuje od 1 maja do 30 września przez kolejno dwa lata aż do 2020 r. W pozostałych częściach roku dzierżawca zobowiązany jest do usunięcia ogródka z terenu parku jordanowskiego.
do widzeto ''Co z Wami Pszowikami?Wraz z zamknięciem Anny odebrało wam rozum czy jak?'' ...nie mozna odebrac czegos czego nigdy NIE MIELI ,,,hehehe
W Pszowie to same popaprańcy mieszkają!Nie dość,że nic się tu nie dzieje poza tymi "Dniami Pszowa",które jeszcze jakiemuś posrańcowi zawadzają,to jeszcze ogródek piwny JEDYNY!zlikwidowali.A może by się tak zająć młodzieżą,która nie ma 18 lat i chleje na placu zabaw prosto przy dzieciach,pod tym czarnym czymś do wspinania!Ostatnio jest to miejsce schadzek 16 latków,którzy oficjalnie z puszką piwa,z petą pod tym siedzą,zostawiając syf!Pszowski plac zabaw WCENTRUM to jeden wielki syf,który robi młodzież.Puszki,plastikowe butelki,pety.Na takim placu zabaw w środku miasta bawią się wasze dzieci!Ojciec pijący piwo w upalny dzień,kulturalnie ze szklanki,doglądający dziecko na placu zabaw Wam przeszkadza,ale już 16 letnie chłystki,z puszkami na placu zabaw,pozostawiający syf po sobie już nie?!Co z Wami Pszowikami?Wraz z zamknięciem Anny odebrało wam rozum czy jak?
Dajcie spokój ekipie bylekto. W wielkich miastach "byli". O Pszów "dbają". I "prześwietlają" każdego hejtowanego forumowicza. Tylko w Wodzisławiu "ich" jeszcze chyba nie było (poza "parkiem"). Dlatego byle kto "nie wiedzą", że w Wielkim Mieście:
"" od 2017-04-21 do 2021-04-21 Zezwolenie na sprzedaż napojów alkoholowych do 4,5 % zawartości alkoholu oraz piwa przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży Wodzisław Śląski ul. Franciszka Matuszczyka - Rodzinny Park Rozrywki "Trzy Wzgórza" (letni ogródek piwny) (wprowadzone przez Urząd Miasta Wodzisław Śląski) ""
Dlatego tacy oburzeni i zdziwieni.
bylekto czego krzyczysz tu na forum ? co brak kultury ? chłopie ogarnij się ! ty piszesz "TU POTRZEBA TROCHĘ LUDZKIEJ KULTURY" a sam tej kultury nie możesz dotrzymać !
W rydach na rynku też mają sezonowy ogródek piwny jak to określacie ( ci mało rozgarnięci WYSZYNK ), byłem spacerkiem wypiłem piwko i do domu spacerkiem i tam jakoś problemu nie ma .......... to co jest z tym pszowem ????????
bylekto nie wiem kim jesteś kobietą czy mężczyzną. To zmień miejsce zamieszkania. Ludzie potrafią tylko nażekać a robić nie ma komu. Ogródek jest tylko w sezonie letnim. Jak nie będzie ogródka to już nic nie bedzie w Pszowie. Jedna wielka wieś powstanie. Wszystko Pszowikom przeszkadza. Nie dawno przeczytałem artykuł że nawet Pszowikom dni Pszowa przeszkadzają co są raz w roku. Jak były dni Pszowa na stadnionie to też ludziom mieszkającym na blokach obok boiska przeszkadzały. W Pszowie nie da się ludziom dogodzić.
Wszystko tyl ludziom przeszkadza. Jak mają problem to niech się wyprowadzą. Zaniedługo z tego Pszowa zrobią jedną wielką wieś bo nic tam nie będzię. Już po za dniami Pszowa nic ciekawego nie ma. Jacy mieszkańcy takie miasto.
do ~Pszowik1984 - z wiarygodnych źródeł już wiemy że szykuje się dla ciebie intratna fucha w urzędzie miasta , wtedy będziesz w żywiole !
dużo zjeżdziłem dużych miast byłem w wielu krajach .
widzieliśmy też piękne ogródki i place zabaw dla dzieci .
ALE NIGDZIE NIE WIDZIELIŚMY TAKIEGO .............................................
ŻEBY PUNKT Z WYSZYNKIEM PIWA BYŁ OBOK TAKIEGO OGRÓDKA DLA DZIECI !
PANI BURMISTRZ NIECH PANI SIĘ NIE TŁUMACZY PRZEPISAMI UNIJNYMI TO NIC NIE DAJE
TU POTRZEBA TROCHĘ LUDZKIEJ KULTURY I OSZCZĘDZENIA WIDOKU DZIECIOM W KTÓREJ RĘCE TRZEBA PIĆ PIWO !
ALE W PSZOWIE INACZEJ URZĘDNICY MYŚLĄ
A NASZE SŁOWA I PROŚBY O USUNIĘCIE TEGO PRZYBYTKU JAK TRZEBA PIĆ PIWO
WSZYSTKIE IDĄ DO KOSZA !!
to jest nie mozliwe to gdzie latem chcesz wyjsc w tej wsi pomalu dechami zabita ,czy to miasto to juz same dziadki ?? sa tez mlodzi co chca po ciezkim tygodniu pracy sie zrelaksowac przy piwku cena za piwko 6 zl i nikt z meliny tam nie przyjdzie bo za drogo a normalny grzecznie 2 wypije i gitara
prawda jest taka, że ludziom coraz bardziej odbija i wszystko im przeszkadza.
Normalnym ludziom by to nie przeszkadzało ,ale tacy chcom wszystko wiedzieć ,widzieć i wszystko ich mierzi,siedzom na tych balkonach w tych króliczokach i narzekajom. Jak sie rano budzom to kombinujom co ich bydzie dzisiej boleć, albo narzekajom latym na chyc, a zimom na mróz.
A co takie blokersy mają do gadania? Oni se mogą pieski wyprowadzać o 5 rano żeby obsikiwały wszystko i srały kaj popadnie, mogą też sie wadzić kto pódzie wynieść śmieci, abo kto bydzie wyciyroł klaka schodowo :)
jak zawsze narzekania - potem tylko mowicie ze w tym Pszowie sie nic nie dzieje i ze nie ma w nim zadnych perspektyw - od pracy po rozrywkę. przecież to ścisłe centrum, lokal otwarty jest do godziny 22, wiec w czym problem?
Bardzo głupi pomysł,jaki to w ogóle sens stawiać coś gdzie będzie głośno jeśli ludzie obok mieszkają?
To tak jakby ktoś mieszkał na domu jednorodzinnym i od razu przed bramą ktoś by się głośno reklamował
Co jak co ale mi "ogórek" nie przeszkadza. Co innego ogródek