Bomba na zamku czyli pierwszy Raciborski Festiwal Gamingowy [ZDJĘCIA]
Piękna pogoda nie odwiodła fanów konsol i komputerów od stawienia się na Zamku Piastowskim w Raciborzu, gdzie trwa pierwszy Raciborski Festiwal Gamingowy.
Raciborski Festiwal Gamingowy
Zamek Piastowski w Raciborzu
Racibórz, Zamkowa 2Raciborski Festiwal Gamingowy rozpoczął się w sobotnie przedpołudnie 9 czerwca na Zamku Piastowskim w Raciborzu. Impreza spotkała się z ogromnym zainteresowaniem młodszych mieszkańców Raciborza. Najwięcej emocji wzbudza turniej w Counter Strike'a, do którego zgłosiło się aż dwadzieścia pięć drużyn*.
- Miejsce jest przygotowane fantastycznie. Mamy wydzieloną strefę dla graczy, dzięki czemu nie ma mowy o przeszkadzaniu ze strony publiki. System kamer pozwala na transmisję turnieju w sali na górze. Mamy podgląd na graczy, publikę, scenę - mówi Arek Popiel z Komputronik Gaming.
Terroryści kontra antyterroryści
Na czym polega gra, która w piękną sobotę przyciągnęła na Zamek Piastowski w Raciborzu tak wielu młodych ludzi? - Counter Strike to typowa gra FPS (ang. first-person shooter, pol. strzelanka pierwszoosobowa) czyli strzelanka z podziałem zespołów na terrorystów i antyterrorystów. Zazwyczaj zespół terrorystów próbuje podłożyć bombę, a zespół antyterrorystów próbuje im w tym przeszkodzić. Od graczy wymaga się głównie refleksu, szybkości działania, ale też drużynowego podejścia - wyjaśniają Jakub Hodowany i Piotr Miler z Agencji Marketingowej Playmaker (Poznań), specjalizującej się w organizacji imprez dla graczy.
FIFA i komputery z duszą
Oprócz turnieju gry w Counter Strike'a, organizatorzy zorganizowali jeszcze zawody w FIFĘ o tytuł najlepszego gracza na zamku.
Dla nieco starszych graczy sprowadzono z Brzegu tzw. strefę retro, na której prezentowane są komputery i konsole sprzed 20, 30 a nawet 40 lat (a więc zamierzchłych czasów, wziąwszy pod uwagę tempo rozwoju technologii komputerowych).
- To naprawdę fajna rzecz, że na publice nie ma tylko dzieciaków, ale jest też dużo osób po 20-tce i 30-tce, które z zaciekawieniem wracają do starych konsol i znajdują coś dla siebie - dodaje A. Popiel.
Raciborski Festiwal Gamingowy zrodził się spontanicznie. - Chłopaki z Komputronika powiedziały, że fajnie byłoby zrobić coś takiego u nas. Powiedzieli o tym ekipe z Ostróg.neta, potem porozmawiali z dyrekcją zamku i od razu przeszli do działania. Od pomysłu do organizacji minęło nieco ponad półtorej miesiąca - mówi Arek Popiel.
Impreza zaplanowana jest na dwa dni. W niedzielę kolejne rozgrywki w FIFĘ, finał turnieju Counter Strike'a, wręczenie nagród, strefa VR.
Wojtek Żołneczko
* Do rozgrywek dopuszczono szesnaście ekip. Każda drużyna liczy pięciu członków.