Pogrzeb Henryka Zdrzałka. Znanego przedsiębiorcę pożegnał Stanisław Oślizło z Górnika Zabrze
Pa, tatusiu - tymi słowami żegnał zmarłego ojca wzruszony Artur Zdrzałek w kościele. Dziadka wspominała też wnuczka, mówiąc, że zapamięta go uśmiechniętego i tulącego ją w ramionach. Wierni, którzy przyszli na mszę pogrzebową wypełnili w całości świątynię na Ostrogu.
A. Zdrzałek po mszy złożył obecnym podziękowania z udział w ostatniej drodze swego taty, po czym wygłosił krótką mowę nazywając zmarłego ojca również bratem, kolegą i przyjacielem. - Byłeś najwspanialszym ojcem na świecie i najwspanialszym mężem dla żony. Prowadziłeś nas przez życie, pomagałeś przetrwać trudności. Twoje słynne słowa, że po burzy zawsze wyjrzy słońce są niezniszczalne. Nigdy się nie poddawałeś - mówił syn Henryka Zdrzałka. Wspomniał jak ojciec przywiózł trzyletniego wówczas Artura do przedszkola "dużym motorem" oraz moment gdy tato kupił mu pierwszą, wymarzoną kurtkę.
- To ty tato na swoim ukochanym Górniku Zabrze przy piętnastopniowym mrozie pół roku temu wiernie kibicowałeś, mówiąc mi, że jeśli zmarzłem to mogę zaczekać na ciebie w samochodzie - opowiadał syn. Dodał, że ojciec miał tak wiele energii i ciepła, kochał mocno żonę, z którą spędził prawie 60 lat. - Żegnaj druhu, najukochańszy ojcze, mężu, dziadku. Bądź w niebie bo tylko tam jest twoje miejsce. Pa, tatusiu - zakończył.
Wśród uczestników pogrzebu znaleźli się m.in. Tadeusz Wojnar szef spółdzielni Nowoczesna; delegacja władz samorządowych - Wojciech Krzyżek i Henryk Mainusz; znani raciborscy przedsiębiorcy - Wiesław Jacheć i Grzegorz Kolasa; szef Centrum Zdrowia - Mariusz Chlebek.
Swego szwagra pożegnał mową na cmentarzu działacz, były trener i piłkarz Górnika Zabrze - Stanisław Oślizło. To on dziękował rodzinie, współpracownikom zmarłego i jego znajomy i sąsiadom z Ostroga. - Odpoczywaj po trudach i cierpieniach. Zostaniesz zawsze w naszej pamięci i modlitwach. Ludzie, których kochamy zostają z nami na zawsze, zostawiając ślady w naszych sercach - mówił S. Oślizło.
Ceremonię pogrzebową na cmenatrzu prowadził proboszcz Jerzy Hetmańczyk, mszę odprawiono w koncelebrze trzech kapłanów.
Ludzie
samorządowiec, prezes SM Nowoczesna