FAJERA, czyli śląski Air, Piro & Moto Show - zachwyciła
Wspaniałe samoloty, szybkie samochody i zapierające dech w piersiach pokazy sztucznych ogni to przepis na niezapomniany dzień z głową w chmurach. W sobotę, 16 czerwca, na katowickim Muchowcu odbyło się wyjątkowe wydarzenie – Air Piro Moto Show FAJERA.
W prawdziwie rodzinnej i piknikowej atmosferze na katowickim niebie podziwiano spektakularne akrobacje w wykonaniu asów lotnictwa. Widzowie zachwycali się pokazem Łukasza Czepieli - pilota akrobacyjnego, członka narodowej kadry i grupy akrobacyjnej Żelazny, który jako pierwszy polski zawodnik startuje w prestiżowych wyścigach lotniczych organizowanych w randze mistrzostw świata – Red Bull Air Race. Z kolei podniebne ewolucje członka Aeroklubu Śląskiego i Aeroklubu Barcelona i specjalisty od akrobacji wyższych - Artura Kielaka wprawiły w zachwyt katowicką publiczność. Wśród pilotów prezentujących swoje umiejętności nie zabrakło także niewiasty – swoje podniebne ekwilibrystyki zaprezentowała wychowanka Aeroklubu Śląskiego, która nie wyobraża sobie życia bez latania do góry nogami – Barbara Labus. Pierwsze kroki w tej dziedzinie stawiała pod okiem taty, Adama Labusa, który podczas FAJERY swoje wybitne umiejętności prezentował za sterami Extry 330.
Wielkie emocje wzbudziły także pokazy lotniczych grup akrobacyjnych – na Muchowcem dumnie prezentowały się m.in. Twister Aerobatics Team czy grupa akrobacyjna FIREBIRDS.
Wielkie zainteresowanie wśród uczestników wydarzenia wzbudzały pokazy grup rekonstrukcyjnych Retro sky team i Pterodactyl flights. Uczestnicy mogli podziwiać inscenizacje bitew Grup Rekonstrukcji Historycznej wojsk amerykańskich, brytyjskich oraz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie (3 Dywizja Strzelców Karpackich, 1 Dywizja Pancerna gen. Maczka, 1 Samodzielna Brygada Spadochronowa gen. Sosabowskiego i Pułk 4 Pancerny Skorpion) z okresu II wojny światowej. Zarówno najmłodszych, jak i starszych gości FAJERY zachwyciła prawie setka pojazdów historycznych, m.in.: Panther V, Willys MB, czy Harley Davidson WLA.
Programu imprezy obfitował także w pokazy desantu skoczków z Służb Specjalnych, skoków spadochronowych 800 m, pilotażu wiatrakowca Cavalan i śmigłowiec CH-7 Compres, gaszenia pożaru przez samolot gaśniczy czy balonów na ogrzane powietrze.
Nocne pokazy akrobacji zespołowej „Twister Aerobatics Team” i motoparalotni „Flying Dragons” były wspaniałym zwieńczeniem całodziennych wyczynów najzdolniejszych asów przestworzy.
Air, Piro & Moto Show FAJERA to nie tylko podniebne pokazy. Dla odwiedzających przygotowano szereg atrakcji naziemnych, m.in. statyczne ekspozycje śmigłowców i samolotów oraz specjalne pokazy szybkich samochodów. Szczególny zachwyt wśród nieco młodszej części publiczności wzbudzały czołgi, które przez cały czas trwania imprezy były ochoczo przez nią odwiedzane.
Po zapadnięciu zmroku przed licznie zgromadzoną publicznością zaprezentowało się wyjątkowe kobiece trio – grupa Frele. Trzy panie wykonując covery światowych przebojów w śląskiej gwarze wnoszą śląskość na zupełnie nowy poziom wokalistki.
Z wybiciem godziny 22.30 na wielki finał Air, Piro & Moto Show FAJERA rozpoczął się trwający blisko 45 minut międzynarodowy pokaz pirotechniczny. Podczas spektakularnego show swoje umiejętności zaprezentowały trzy drużyny, których zadaniem było wprawienie w zachwyt zebranych gości. Polskiemu SUREX, czeskiemu MAKALU i litewskiemu VILNIAUS SALIUTAS z pewnością udała się ta sztuka. Nie ma wątpliwości, że różnorodnie przepiękne i skrzące się tysiącem barw ognie sztuczne, a nawet wybuchy wraz z płynącą z głośników muzyką oczarowały wszystkich zgromadzonych. I można być przekonanym, iż przyszłoroczne Air, Piro & Moto Show zgromadzi jeszcze więcej miłośników nie tylko podniebnych akrobacji. FAJERA to wspaniałe wydarzenie dla całych rodzin!
Aneta Czarnocka-Kanik, fot. Maciej Kanik | Nowiny.pl