Co kręci dużego inwestora? Relacja z forum gospodarczego w Raciborzu i komentarz Nowin
Objazd po raciborskich firmach, dwie debaty z udziałem ekspertów oraz prelekcja psychologa biznesu na raciborskim zamku – to części składowe III Forum Gospodarczego w Raciborzu.
Komentarz do III Forum Gospodarczego w Raciborzu: Pomylone kierunki
Coś dla ludzi
Hitem frekwencyjnym tegorocznego forum gospodarczego była prelekcja Jacka Walkiewicza. Ludzie przyszli na zamek, żeby wysłuchać opowieści o tym jak osiągnąć sukces i spełnić swoje marzenia. Osobiście podchodzę do tego typu wystąpień z dużym dystansem, gdyż posiadam dość niską odporność na frazesy, którymi każdy rasowy coach (pol. trener) sypie jak z rękawa. Obecność Walkiewicza na III Forum Gospodarczym zaliczam jednak na plus – ze względu na duże zainteresowanie raciborzan spotkaniem z tym znanym psychologiem biznesu. Jeśli jego słowa pomogą przynajmniej kilku osobom w osiągnięciu sukcesu, to pieniądze wydane na ściągnięcie Walkiewicza do Raciborza nie będą stracone. Obawiam się, że mniej pożyteczne okażą się pozostałe części forum gospodarczego.
Plus i minus
Wizyta w Koltechu i Sunexie była dość ciekawa. Artykuły na temat produkowanych w Raciborzu urządzeń dla kolejnictwa, pomp ciepła, kotłowni hybrydowych i kolektorów słonecznych ukazały się już w prasie branżowej, m.in. w portalu Wirtualny Nowy Przemysł (depesza PAP).
Słabiej wypadła natomiast wycieczka do Rafako. Rozpoczęła się od obejrzenia dość niestrawnego filmu reklamowego. Po kilku minutach gości powitał wiceprezes Tomczak, który nie miał do przekazania niczego ciekawego. Lepiej zaprezentował się rafakowiec oprowadzający po największej hali produkcyjnej. Mówił ciekawie, ale nie potrafił przebić się ze swoją opowieścią przez panujący na zakładzie hałas. Gdy spytaliśmy kolegów po fachu z ogólnopolskich mediów o wrażenia, powiedzieli że wizyta w Rafako była „bezcelowa”.
W poszukiwaniu sensu
Debaty w Hotelu Racibor można sprowadzić do trzech wniosków. Dla współczesnego inwestora najważniejsza jest dostępność wykwalifikowanej kadry (1) oraz zapewnienie pracownikom wygodnych warunków do życia (2). Inwestorzy zwracają uwagę na te aspekty, gdyż jeden z najważniejszych warunków sprzed lat, a więc dostępność głównych szlaków komunikacyjnych, stał się już w Polsce standardem (3). Standardem, który w przypadku Raciborza będzie spełniony dopiero po wybudowaniu drogi Racibórz – Pszczyna...
Czy naprawdę dla usłyszenia tych trzech zdań trzeba było wydać 150 tysięcy złotych (nie licząc trudnego do wyceny zaangażowania wielu urzędników i innych osób)? Do tego z kolei wniosku doprowadził mnie... wiceprezydent Wojciech Krzyżek, który w przypływie szczerości (przy prawie pustej sali) powiedział wprost, że on zwyczajnie nie wierzy w sprowadzenie do Raciborza strategicznego inwestora.
Trzy sekundy Lenka
Nieobecność prezydenta Mirosława Lenka na Forum Gospodarczym to temat na osobną dyskusję. Każdy ma prawo do wypoczynku, ale forum nie było organizowane z dnia na dzień, a jego termin był znany z dużym wyprzedzeniem. W tym kontekście dość niepoważnie wyglądało pojawienie się prezydenta Raciborza na filmie (trzy sekundy, w trakcie których zdążył powiedzieć: Wszystkich potencjalnych inwestorów zapraszamy do Raciborza, stworzymy bardzo dobre warunki).
Zadaję sobie pytanie po co i dla kogo tak naprawdę była ta impreza? Poza spotkaniem z Jackiem Walkiewiczem, nie potrafię na nie odpowiedzieć. Być może jako raciborzanie mieliśmy się po prostu poczuć lepiej czytając o Raciborzu w „Gazecie Wyborczej”.
Wojtek Żołneczko
Ludzie
Prawnik, wydawca, dziennikarz i pasjonat lokalnej historii
Była wiceprezydent Raciborza
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Zastępca Prezydenta Wodzisławia
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Wszyscy wiemy że, depopulacja Raciborza postępuje i budowanie osiedla go nie zatrzyma. Zakłady w mieście nie są atrakcyjne dla młodzieży - większość dużych zakładów to po-prostu 'pijawki' które ciągle szukają nowych i 'sprawdzonych wiernych pracowników' - te czasy już minęły. Każdy idzie tam gdzie lepiej płacą. Jedynie po administracjach widać jak 'burżuazja' trzyma się stołka - no i go nie popuści. Tak trzymać Racibórz! :)
To było forum?, a raczej szkolenie dla władz co jest ważne dla inwestora. Po co to skoro to inwestor doskonale wie co mu potrzeba. Głownie infrastruktury drogowej i potem wykwalifikowanych kadr. Potem zaplecza dla rodzin pracowników. Inwestor nie musi byc zapraszany by posluchać to co sam stwierdza. Walkiewicza wykład był warty wysłuchnia ale jak to przyciagnie duże inwestycje? Duży inwestorzy to wiedzą ludzie zarzadzajacy od lat też. Tu trzeba pracować nad infrastrukturą.