Koniec z reklamową pstrokacizną na ulicach?
Specjaliści opracowali założenia uchwały krajobrazowej, która będzie określała zasady umieszczania reklam, obiektów małej architektury i ogrodzeń na terenie Wodzisławia. Część przedsiębiorców ma jednak zastrzeżenia.
Podział miasta
Założenia wstępnego projektu uchwały krajobrazowej przedstawili Adam Nowak i Dorota Biernacka-Nowak z Pracowni Urbanistyki i Architektury „Region”. W projekcie uchwały Wodzisław został podzielony na siedem podstawowych stref: historyczną zabudowę Starego Miasta, obszar z dominacją zabudowy mieszkaniowej i usługowej, obszar z dominacją zabudowy usługowej, obszar obejmujący Wodzisławskie Centrum Kultury, obszar z dominacją zabudowy usługowej (ale obejmujący obiekty handlowe o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 m kw.) i obszar o charakterze produkcyjno-usługowym. Dodatkowo wytypowano obszary wokół głównych skrzyżowań i w sąsiedztwie głównych ciągów komunikacyjnych, a także obszar ochrony krajobrazu przyrodniczego.
Przykładowe zasady
Największym restrykcjom dotyczącym reklam ma zostać poddany ma być obszar historycznej zabudowy Starego Miasta. Projektanci podkreślali, że wszelkie propozycje były konsultowane z konserwatorem zabytków. Proponowanych w uchwale zasad dla tej strefy jest niezwykle dużo, dlatego przedstawimy tylko przykłady: „w obrębie jednej elewacji dopuszcza się maksymalnie jedną tablicę reklamową lub urządzenie reklamowe przypadające na każdy podmiot prowadzący działalność, ale łączna liczba tablic i urządzeń reklamowych sytuowanych w pasie reklamowym w obrębie poszczególnych elewacji budynku nie może przekraczać czterech”, „w obrębie jednej elewacji budynku dopuszcza się realizację wyłącznie jednej tablicy reklamowej bądź urządzenia reklamowego na wysięgniku”. Co ważne, tablice i rządzenia reklamowe będzie można umieszczać wyłącznie na elewacjach z tzw. pasem reklamowym (projekt uchwały wyjaśnia, co to takiego). Reklamy umieszczone w tzw. pasie reklamowym muszą być tak ułożone, by dolne krawędzie znajdowały się w jednej linii. Dopuszcza się lokalizację reklam naklejanych lub malowanych na szybach witryn, ale żeby zajmowały maksymalnie 20 % powierzchni szklenia. Jest też wprost napisane, jakich form reklam będzie można używać.
A co z wyjątkami?
Krzysztof Dybiec, prezes Izby Gospodarczej w Wodzisławiu stwierdził, że projekt uchwały jest dość skomplikowany. Poza tym nie ma w nim miejsca na wyjątki. A te są i nie da się ich uniknąć. Przykłady? Za przeszkloną witryną w różnych obiektach na Starym Mieście mogą znajdować się sanitariaty czy tyły regałów półek. W takich przypadkach możliwość oklejenia tylko 20 proc. szyby to za mało. Albo seks shopy. Przecież inne przepisy nakazują zaklejanie witryn tego rodzaju działalności. Dybiec pytał też, co z osobami, które niedawno zainwestowały w zupełnie nowe reklamy. Wydały pieniądze i konieczność kolejnej wymiany za 24 miesiące spowoduje dodatkowy koszt. Jego zdaniem warto wydłużyć termin dostosowania, ale zróżnicować go pod kątem tego, kiedy ostatnio wymieniało się reklamy. Na przykład jeśli reklamy mają więcej niż 10 lat, to muszą zostać wymienione w ciągu 2 lat. A jeśli są nowsze, to warto wprowadzić dłuższy okres dostosowawczy. Dybiec zaproponował też, że warto prowadzić ulgi dla przedsiębiorców, którzy wymienią reklamy (zwolnienia z podatku od nieruchomości).
Ludzie
Prezydent Wodzisławia Śl.
Bez przesady, wcale nie jest tak źle.