Dariusz Polowy ogłosił swoje 10 recept na przywrócenie wielkości Raciborza
Konwencja przedsiębiorcy na Zamku zinteresowała w środę 20 czerwca 80 osób. Prowadził ją znany w regionie konferansjer Tomasz Ciba. Wielokrotnie informował, że występuje przyszły kandydat na prezydenta Raciborza. Spotkanie trwało około godziny, przyjechał nań kandydat na prezydenta Rybnika Łukasz Dwornik by porozmawiać z Polowym.
Materiał wideo:
D. Polowy poprosił o napisanie pytań na kartkach, które odczytywał konferansjer, a kandydat odpowiadał. Gdy go dopytywano nie uchylał się od rozmowy.
W krótką dyskusję wdał się z młodymi ludźmi, którzy zapytali go o prowadzenie kampanii wbrew prawu wyborczemu. Polowy bronił się, że nigdzie nie zachęca do oddawania nań głosu. Gdy pytający zauważyli, że na jego materiałach reklamowych nazwisko Polowy jest w tym samym kolorze co słowo "prezydent" i obok jest ramka z ptaszkiem jak na karcie wyborczej do głosowania, ten odparł, że na karcie wyborczej trzeba stawiać krzyżyk. Rozmówcy spytali czy teraz Polowy będzie się tłumaczył krzyżykiem zamiast ptaszka? W obronie kandydata stanął starszy mężczyzna radząc dociekliwym by opuścili salę jak im się nie podoba. Młodzi ludzie po chwili wyszli. Ktoś z sali krzyknął by ich wygwizdać, ale T. Ciba szybko tonował te emocje.
- Czy ma pan siły by pokonać układ panujący w Raciborzu? - brzmiało inne pytanie. Dariusz Polowy zapewnił, że ma i siły i ludzi by to zrobić. Zaprezentuje ich w swojej kampanii. - Dajcie się państwo zaskoczyć. Rozwinę wtedy wszystkie przedstawione dziś punkty - zapewnił.
Więcej na temat konwencji Polowego w Nowinach Raciborskich.
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
Panie Dariusz trzymam kciuki.
Przeczytałem obie relacje na raciborskich portalach. Wydaje się sensowne. Popieram.
Pytania na karteczkach- skąd to znamy.....
Konkurencja po prostu przestrzega prawa obowiązującego w tym kraju i nie wychyla się póki nie można. Tutaj kandydat balansuje na cienkiej linie z tym prowadzeniem PREkampanii, co z pewnością wyniósł z biznesu. Prawicowy kandydat miałby przegrać w sądzie prawicowego państwa? Mrzonki. Za to reklamowanie się zawczasu nikt mu nic złego nie zrobi. Tymczasem Polowego zaczyna kojarzyć coraz więcej mniej czy bardziej zainteresowanych.
Brawo! Konkurencja zostaje w tyle.
Gdyby jeszcze mieli swoje zdanie, a nie czytali tego co napisał im Michał...
Pan Dariusz mówi, że młodzi są potrzebni w mieście, bo oni go odbudują, oni pomogą by znów był WIELKI. Tym czasem gdy młodzi chcą zabrać głos bo ich zdaniem coś jest nie tak są uciszani przez starszych, a następnie wypraszani, bo myślą inaczej. Czy to nie szczyt hipokryzji?