Co zrobić by śmieci nie były droższe?
Gmina szykuje się do nowego przetargu na wywóz odpadów komunalnych od mieszkańców. Włodarze liczą, że dzięki wcześniej rozpoczętej procedurze, cenę odbioru śmieci uda się utrzymać na rozsądnym poziomie.
Przypomnijmy, że obecnie właściciele posesji płacą za wywóz śmieci 14 zł od każdej osoby na miesiąc i jest to jedna z najwyższych stawek w powiecie. A byłoby jeszcze drożej, ale gmina zdecydowała się dopłacać do systemu odbioru śmieci, co oznacza, że pokrywa każdemu właścicielowi posesji część stawki. Bez tego wywóz śmieci kosztowałby każdego mieszkańca 16 zł.
Trudno wymyślić proch
Kiedy podpisywano roczną umowę z firmą, która obecnie wywozi śmieci, nie brak było głosów, że gmina za późno rozpisała przetarg, przez co zgłosiła się jedna firma, która zaproponowała tak wysokie ceny. Stąd też włodarze gminy zdecydowali o wcześniejszym rozpoczęciu kolejnej procedury przetargowej. Już w marcu radni dyskutowali nad tym, w jaki sposób można obniżyć koszty wywozu śmieci. Pojawiły się co prawda pomysły, by ograniczyć częstotliwość odbioru niektórych frakcji, np. popiołu. Tyle że pod koniec roku obecny na posiedzeniu rady gminy przedstawiciel firmy komunalnej podkreślał, że selekcja popiołu tak naprawdę nie ma wielkiego wpływu na obniżenie kosztów. Padły też propozycje by podzielić gminę na kilka sektorów i dla każdego ogłaszać odrębny przetarg (radni liczyli, że spadłyby koszty transportu opadów). Okazało się jednak, że koszty wcale nie musiałby spaść, bo choć zaoszczędzony by na transporcie, to pojawiłyby się koszty gdzie indziej. - Gminę można rzeczywiście podzielić na kilka sektorów, ale wtedy dla każdego sektora musiano by stworzyć odrębny Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych – poinformowała Izolda Gajowska, kierownik referatu gospodarki komunalnej. Padł też pomysł podziału zamówienia na odrębne zdania w ramach jednej procedury. Osobno na odbiór odpadów zmieszanych, osobno na odbiór odpadów zbieranych selektywnie i osobno na odbiór odpadów z PSZOK. Gmina liczy, że dzięki temu będzie większe zainteresowanie firm, również mniejszych, a większa konkurencja wpłynie korzystnie na cenę.
Dłuższa umowa lekiem na wysoką cenę?
Wójt Daniel Jakubczyk poprosił radnych o rozważenie wariantu, by kolejną umowę podpisać na kilka lat. I ostatecznie, jak wszystko wskazuje gmina pójdzie w tym kierunku. - Chcemy by następna umowa, jaką zawrzemy z wybraną w przetargu firmą komunalną, obowiązywała przez 3 lata – mówi Daniel Jakubczyk. Uważa, że jeśli gmina zdecyduje związać się z jakąś firmą na dłużej, to ta mając kilkuletnią pewność zleceń, może łatwiej planować kwestie zatrudnienia, zakupu taboru. - Mając dłuższą perspektywę, firmie łatwiej będzie racjonalizować swoje działania – uważa wójt. Doświadczenie innych gmin w tym zakresie było nieco inne. Niektóre z nich w ostatnim czasie decydowały się na umowy roczne, zamiast wcześniejszych wieloletnich, tłumacząc to tym, że krótsze umowy wychodzą taniej niż dłuższe. Jak będzie w przypadku Gorzyc? Czas pokaże.
(art)