Jan Wiecha stanął na czele rewolucji antysmogowej. Wbrew radnym Lenka forsuje strefę bez węgla
Rada miasta może na czerwcowej sesji przyjąć uchwałę intencyjną o wprowadzeniu w Raciborzu zakazu palenia węglem w piecach. Projekt uzyskał pozytywną opinię komisji budżetowej, którą kieruje Jan Wiecha.
Opozycja w radzie, pod przewodnictwem Zuzanny Tomaszewskiej od stycznia dąży do uchwalenia takich zapisów, ale bezskutecznie. Temat ten doprowadził do powołania zespołu radnych i urzędników, którzy starają się przygotować merytoryczne podstawy dla wprowadzenia strefy bez węgla w Raciborzu. Prezydent Mirosław Lenk choć deklaruje się jako zwolennik bezwęglowego ogrzewania (sam ma w domu piec gazowy) zaznacza, że koszty wdrażania strefy w samym zasobie komunalnym Raciborza obciążą budżety miasta wielomilionowymi kwotami. Spowoduje to znaczne ograniczenia w innych wydatkach samorządu. Opozycja spiera się z prezydentem w tej kwestii wskazując, że będą środki rządowe na walkę ze smogiem.
Jan Wiecha, który pracuje we wspomnianym zespole ds. walki ze smogiem w mieście, zapowiedział, że nie chce czekać do jesieni z podjęciem decyzji w sprawie strefy bez węgla. Zamierzał jeszcze przed wakacjami i przed tegoroczną kampanią wyborczą wprowadzić taki punkt pod obrady rady. Jak powiedział tak zrobił, bo radni komisji budżetowej zobaczyli projekt uchwały intencyjnej na poniedziałkowym posiedzeniu 25 czerwca.
Wiecha podkreślił, że rada powinna wysłać mieszkańcom sygnał, że dąży do wprowadzenia w mieście zakazu spalania węgla w piecach. Wzoruje się on na rozwiązaniach krakowskich, gdzie strefa wkrótce zacznie obowiązywać. Zdaniem radnego, który ma w Krakowie rodzinę, różnicy w zanieczyszczeniu powietrza między Krakowem, a Raciborzem - nie ma. Dlatego z determinacją dąży do stosowania takich samych metod walki ze smogiem w swoim mieście.
Ludzie
Radna Miasta Racibórz
Były radny Gminy Racibórz, pracownik Rafako SA.
Była radna Miasta Racibórz