Jak radzić sobie z długami? Postępowanie egzekucyjne, czy upadłość konsumencka
Każda osoba, która zmaga się z niewypłacalnością, może spodziewać się tego, że stanie się podmiotem postępowania egzekucyjnego. Docelowo, komornik zmierza do odzyskania przysługującej wierzycielowi wierzytelności.
Może to nastąpić na skutek zajęcia wynagrodzenia za pracę, czy licytacji nieruchomości lub ruchomości (np. auta, drogocennych przedmiotów). Z reguły, egzekucja prowadzona jest wbrew woli samego dłużnika i często budzi poważne obawy w związku z dalszym, finansowym bytem. Jedną z możliwości wyjścia z tej trudnej sytuacji finansowej jest ogłoszenie upadłości konsumenckiej, której warunki uległy znaczącej liberalizacji z początkiem 2015 roku.
fot. Filip Kozik, doradca restrukturyzacyjny z KL Law Polska Sp. z o.o., www.upadlosc-kancelaria.pl
- Wraz ze zmianą przepisów dotyczących upadłości osób fizycznych niebędących przedsiębiorcami, przeciętny Kowalski zyskał poważne narzędzie do walki z długami. Aby ogłoszenie upadłości było realne, konieczne jest wystąpienie niezawinionego stanu niewypłacalności. Co więcej, stan ten nie może być również skutkiem rażącego niedbalstwa. Najczęstsze przypadki niewypłacalności są następstwem utraty zatrudnienia, niepowodzenia w biznesie, czy problemów zdrowotnych – wyjaśnia doradca restrukturyzacyjny Filip Kozik.
Upadłość konsumencka docelowo zmierza do uwolnienia od długów. Postępowanie inicjowane jest złożeniem wniosku do sądu, który następnie jest rozpatrywany przez sąd. Jeśli ten uzna, że dłużnik spełnia określone warunki, to zostaje wszczęte postępowanie upadłościowe z udziałem syndyka zmierzającego do spieniężenia majątku upadłego (pod warunkiem, że takowy występuje). Jeśli upłynnienie majątku nie skutkuje spłatą wierzycieli, to istnieje możliwość ustanowienia planu spłaty wierzycieli na okres maks. 36 miesięcy. Raty wynikające z takiego planu są dopasowane do możliwości zarobkowych upadłego. Jeśli upadły nie posiada żadnego majątku i nie ma możliwości wykonania planu spłaty, to w niedługim okresie czasu może dojść do całkowitego umorzenia długów z pominięciem tych dwóch etapów.
- Wielu naszych klientów ma początkowo wątpliwości, czy upadłość konsumencka jest dla nich opłacalna, jeśli mają wolne od zabezpieczeń nieruchomości. Odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak. Zakładając, że ten dłużnik nie będzie chciał ogłosić upadłości, to po pewnym czasie nieruchomość zostanie zajęta przez komornika. Przy wariancie, gdzie dłużnik ma 700 tys. długu, a nieruchomość zostanie przez komornika sprzedana za kwotę 350 tys. zł, to druga połowa wciąż pozostaje do spłaty, a dłużnik jest bez dachu nad głową. W momencie sprzedaży nieruchomości przez syndyka w ramach postępowania upadłościowego za tę samą kwotę, 350 tys. zł z pozostałości zostanie umorzone, bądź upadły odda niewielką część w ramach planu spłaty, a reszta będzie umorzona. Osoba, która utraciła nieruchomość w upadłości konsumenckiej może również otrzymać środki na wynajem innego lokalu mieszkalnego na okres od roku do dwóch lat w celu uniknięcia bezdomności – twierdzi Filip Kozik.
Nie są to jedyne korzyści z ogłoszenia upadłości. Upadły nie ponosi kosztów postępowania upadłościowego, bowiem są one uiszczane ze środków Skarbu Państwa. Tym samym, dług nie wzrasta. W toku egzekucji zadłużenie nieustannie rośnie, bo komornik nalicza swoje opłaty. Dłużnik w upadłości zyskuje też ogromny komfort psychiczny. Ma świadomość tego, że w niedługim czasie może uzyskać oddłużenie i nie musi się obawiać kolejnych postępowań egzekucyjnych, czy windykacyjnych, gdy prowadzone jest postępowanie upadłościowe.
Więcej informacji na temat upadłości konsumenckiej znajduje się na stronie https://www.upadlosc-kancelaria.pl
Materiał zewnętrzny