Absolutorium dla Lenka przy sprzeciwie NaM, Fity, Szukalskiej oraz Rosoła - za brak fortepianu

NaM przypomniał swój sprzeciw wobec projektu budżetu na 2017 rok i obszernie uzasadnił dlaczego nie będzie za udzieleniem absolutorium. Opozycja wskazała m.in. rosnące wydatki na oświatę (plan przekroczono o 2,3 mln zł; brak pozyskanych (w ubiegłym roku) dotacji unijnych i rosnące wydatki na płace w samorządzie (w tym w szkołach). Ganiła Lenka również za m.in. podwyżkę opłaty śmieciowej, odór pochodzący z rejonu sortowni odpadów i składowiska śmieci, a także pobieranie opłat parkingowych przez ludzi zamiast nowoczesnych sposobów stosowanych w innych miastach. L. Fiołka zaznaczył też w swoim wystąpieniu, że zadłużenie miasta wzrosło z 28,9 mln zł na koniec 2016 roku do 33,9 mln zł na koniec roku 2017. Władzy dostało się nawet za pozyskanie dużej dotacji na budowę obwodnicy miejskiej. - To dopiero pierwszy fragment najważniejszych i koniecznych inwestycji drogowych. Bez następnych nie nastąpi mocne przyspieszenie w otwarciu Raciborza oraz powiatu na świat - przedstawił radny.

Michał Fita odczytał w punktach uwagi pod adresem prezydenta wytykając mu fatalną sytuację PK i brak pomysłu na ratowanie spółki; długą kolejkę po mieszkania komunalne i długą budowę nowych bloków (porównał Racibórz do Jarocina gdzie w rok oddano 96 nowych mieszkań z programu rządowego, a w planie jest ponad 300). Fita ocenił, że magistrat nieudolnie pozyskuje środki unijne, skoro nie pozyskał z ministerstwa sportu pieniędzy na budowę boiska przy SP13. Lenkowi dostało się od niezależnego radnego także za nieudaną akcję promocyjną z okazji 800-lecia praw miejskich i kontynuację wydatków na system jakości ISO (150 tys. zł).