Wodzisław: żółw, mostek i... ten żur
Jakiś czas temu w Rodzinnym Parku Rozrywki "Trzy Wzgórza" w Wodzisławiu stworzono naturalny staw, w którym zamieszkały ryby, kaczki i żółw. Ten ostatni doczekał się dwóch małych, drewnianych mostków. Martwi jednak stan wody w stawie.
Przechodnie żartują już, że dobry, niedzielni rosół nie ma tylu oczek, co tam. Słychać również opinie, że staw zamienił się w bagno i że zamiast wody mamy tam wielki żur. Trudno jest się z tym nie zgodzić. Ostatnio głośno było o czystości stawu w Parku Miejskim. Zdjęcia oraz komentarz dostaliśmy wówczas od jednego z mieszkańców miasta.
WM coś chyba zmyslasz
Nie drzewa brudzą tą wodę,tylko głupie ludzie którzy wrzucają tam jedzenie.
Wszystkie ciężki naturalne jakie były w wawozach zniszczono podczas budowy RPR, a teraz ostatnio zasypane ostatni ciek przy budowie strzelnicy. Po nagłośnieniu sprawy położono rury na, azypanym ciemku, wypływa tam teraz bardzo mało wody. Tam gdzie żółwie jest mały dopływ wody, drzewa nad wodą, wierzby budzą tą wodę. Fatalnie to wygląda, powinno się chociaż co jakiś czas wyczyścić ten, biornik z liści
tam jest za mały przepływ ze strumienia, ale tego się raczej już nie zmieni (spieprzono nachylenie chodnika i ścieżki tak, że woda opadowa wpada do kanalizacji zamiast do strumienia, przez co płynie w nim znacznie mniej wody niż kiedyś). Jedyna nadzieja żeby drzewa krzaki i chwasty co wiszą nad stawem przyciąć żeby liście i pyłki nie wpadały do wody - wtedy będzie trochę bardziej czysta. Inna sprawa w przyszłości tak projektować park aby wody opadowe zasilały naturalne strumienie a nie kanalizację.