Szymanek otrzymał absolutorium. I mówi o politycznych rozgrywkach
Rada gminy niejednogłośnie udzieliła wójtowi Mirosławowi Szymankowi absolutorium z wykonania budżetu za 2017 r. Wcześniej komisja rewizyjna wnioskowała o nieudzielenie wójtowi absolutorium. A wniosek ten pozytywnie zaopiniowała Regionalna Izba Obrachunkowa w Katowicach.
Przypomnijmy, komisja rewizyjna, w której przewagę mają radni opozycyjni wobec wójta, zawnioskowała o nieudzielenie Szymankowi absolutorium, a jednym z głównych powodów były obiekcje radnych wobec sposobu remontu drogi na ul. Górniczej o długości 60 m i wartości 10 tys. zł. RIO wniosek zaopiniowała pozytywnie, wyjaśniając, że skoro został on złożony poprawnie pod względem formalnym, to musiał on zostać zaopiniowany pozytywnie. RIO zwróciła zarazem uwagę, że radni z komisji rewizyjnej wykazali się nadmierną drobiazgowością, czyniąc wątpliwości co do sposobu remontu drogi za 10 tys. jedną z głównych przesłanek do nieudzielenia absolutorium. Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami brak absolutorium może skutkować rozpisaniem referendum w sprawie odwołania wójta, co w roku wyborczym byłoby prawdziwym kuriozum.
Ten scenariusz się nie spełni. W głosowaniu, które odbyło się 25 czerwca większość rady – zgodnie zresztą z wcześniejszymi przewidywaniami - nie podzieliła wątpliwości opozycyjnych względem wójta radnych i nie poparła wniosku komisji rewizyjnej. Za udzieleniem absolutorium Szymankowi zagłosowało 10 radnych, przeciw 4. - Myślę, że moje absolutorium nie było zagrożone. Choć oczywiście takie sytuacje się zdarzają tam, gdzie górę zaczynają brać kalkulacje polityczne. Zarzucanie mi niegospodarności ze strony opozycji jest nieuczciwe. Nie było merytorycznych zarzutów, a polityczne. Rozsądek w tym przypadku nie był górą – mówi Mirosław Szymanek.
Wójt Mszany uważa, że działania opozycji mu jakoś specjalnie nie zaszkodzą. - Analizowałem to co robi opozycja. Nie zamierzam iść na konfrontację. Podchodzę do tego z dystansem, choć zdaję sobie, że wizerunkowo jest to jakiś tam problem, ale liczę, że mój sposób rozwiązywania problemów bardziej przemawia do mieszkańców, niż konfrontacyjny styl opozycji – mówi Szymanek.
(art)
MRX napisz to jeszcze roz na trzeźwo.
Politykę to uprawia Pan wójt, bo musi ciekawe co będzie robił jak nie wygra wybór. Radni z opozycji mają za co żyć a wójt gdzie kolwiek zacznie coś robić zostawia po sobie ruinę. Patrz gokir, odra wodzisław gdzie dziś jest Ora zostawi gminę Mszana która zasłużył na potęgę a w my mamy spłacać