Prezes ufa tylko sobie
Dlaczego PRD wystartowało w przetargu na remont Kościuszki i Łąkowej żądając aż 8 mln zł? Odpowiedzi szukał na sesji radny Michał Fita. Starł się z zastępcą prezydenta, który niemal go wyśmiał.
W trzecim przetargu ogłoszonym przez starostwo na najważniejszy w tym roku remont drogowy w powiecie – przebudowę ulic Kościuszki i Łąkowej w Raciborzu wpłynęła jedna oferta. Złożyło ją miejscowe Przedsiębiorstwo Robót Drogowych. Starostwo było zaskoczone ceną, bo spółka zażądała 8 mln zł, choć zamawiający podał, że ma na ten cel około 4,5 mln zł. – To chyba pomyłka – komentował członek zarządu Andrzej Chroboczek. Ponieważ PRD podlega prezydentowi Raciborza, na sesji rady temat podjął Michał Fita. Dociekał dlaczego spółka wzięła udział w przetargu i to z zaporową ceną. Zamiast odpowiedzi usłyszał od wiceprezydenta Wojciecha Krzyżeka, że pytanie jest niezrozumiałe. Z nutą ironii dodał, że radny chyba się nie spodziewa, że usłyszy w jaki sposób szef spółki przygotowuje oferty do przetargów. – To przecież dane spółki – zaznaczył Krzyżek. Fita odpuścił spieranie się z zastępcą o to czy można o tym mówić czy nie, ale ponowił tę kwestię w czasie na interpelacje do prezydenta.
Mirosław Lenk był bardziej wylewny w zaspokojeniu ciekawości radnego. Przyznał, że start PRD w przetargu był dlań zaskoczeniem. – Prezes się przełamał i przygotował ofertę, choć pierwotnie nie planował tego robić. Bo to trudne zadanie – oznajmił włodarz w odpowiedzi na interpelację. Lenk dodał, że prezes Krzysztof Wrazidło (na zdj.) sam ustala szczegóły oferty PRD. – On robi to osobiście. Nawet podwładni nie znają szczegółów. Kiedyś PRD przegrało kilka przetargów i prezes nabrał podejrzeń, że ktoś mu z firmy wynosi informacje. Od tamtej pory nawet my w urzędzie nie wiemy jakie ceny oferuje w przetargach. Sam dowiedziałem się z gazety o cenie na remont Kościuszki – przyznał prezydent. Wyjawił radnemu z czego wynika kwota 8 mln zł na zadanie oszacowane przez powiat na poziomie 4,5 mln zł.
– Chodzi o ryzyko niezrealizowania zadania w terminie. Roboty muszą się zakończyć z końcem listopada. Będą prowadzone w potężnym stresie, pod ruchem. Wraz z remontem drogi będą prowadzone – przez inne firmy – prace przy wymianie kanalizacji oraz oświetlenia. Zależność od efektów pracy innych wykonawców wiąże się z ryzykiem przekroczenia terminów – objaśniał M. Lenk na podstawie wiedzy uzyskanej od Wrazidły. Ten powiedział mu, że listopadowy termin zakończenia prac jest „bardzo mało realny”.
(ma.w)
Ludzie
Radny Powiatu Raciborskiego.
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Zastępca Prezydenta Wodzisławia
bravo prezes,spólka nie powinna robić uslug ze strata dla siebie,jak nie maja kasy to niech nie zamawiają. a roboczkowi to już chyba ktoś dawno dziekuje powinien powiedziec.
na szczęście w naszym powiecie takich sytuacji nie ma,bo mamy super starostę,co się na wszystkim zna.