Raciborzanie przejęci niedolą psa
Pies był przetrzymywany w zbyt ciasnym kojcu, bez dostępu do świeżej wody.
Do redakcji Nowin zawitali raciborzanie, którzy podczas rowerowej wycieczki dotarli do Pstrążnej w gminie Lyski (pow. rybnicki). Przy jednym z domów zobaczyli psa, którego właściciel nie zadbał o wymianę wody podawanej zwierzęciu do picia. Ciecz miała kolor zielony. Raciborzanie zwrócili uwagę właścicielowi zwierzęcia na ten problem – bez rezultatu. Następnie rozmawiali z sołtysem oraz policjantami z komisariatu w Gaszowicach, jednakże również te interwencje nie przyniosły pozytywnego rezultatu. Podczas kolejnych wycieczek rowerowych przekonali się, że zwierzę nadal nie ma dostępu do świeżej wody. Po otrzymaniu sygnału skontaktowaliśmy się z raciborskim oddziałem Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt (OTOZ), który zdecydował się na interwencję. – Pies nie jest wygłodzony. Woda została wymieniona przy nas. Ma mieć nową budę i większy kojec. Właściciele psa mają na to maksymalnie 21 dni – poinformowali nas inspektorzy OTOZ-u, zapewniając, że będą monitorować przypadek psa z Pstrążnej.
(żet)