Kierowcy nie chcą placu Długosza bez parkingu [SONDA NOWIN]
Zaplanowana już wkrótce wielka przebudowa placu Długosza zmusi kierowców do poszukania sobie innych miejsc parkingowych. Nie będzie to łatwe, bo plac jest stale zastawiony samochodami. Kierowcy krążą teraz bezskutecznie, aż w końcu stają w płatnej strefie parkowania, w której miejsc nie jest zbyt wiele. Złe wiadomości dla tych za kółkiem są takie, że funkcja parkingowa placu ma być mocno ograniczona. Na „nowy plac” nie wjedzie tyle aut co teraz. Co sądzą o tym pomyśle zmotoryzowani?
Krzysztof z Raciborza
Racibórz jest na tyle małym miastem i tak niewiele tu parkingów, że taki plac Długosza jest bardzo potrzebny jako parking. Jeżeli on zniknie to pojawi się duży problem z centrum. Nikt tu nie będzie przyjeżdżał. Przebudowa powinna być tak poprowadzona by nadal można było tu parkować. Funkcja kulturowa – organizacja imprez plenerowych też dobrze się tutaj sprawdza. Jak widać każdego dnia funkcja parkingowa równie dobrze służy mieszkańcom i przyjezdnym. Poszedłbym w drugą stronę – zamiast zmniejszać, powiększyłbym liczbę miejsc parkingowych. Sądzę, że wprowadzenie odpłatności nie byłoby przeszkodą dla kierowców. Lepiej byłoby jeszcze trochę zaczekać i zbudować tu parking piętrowy lub podziemny. Chociaż z uwagi na organizowanie tu imprez, to lepiej by pozostał płaski, jak teraz. Czytałem w internecie, że na placu ma powstać kawiarenka internetowa czy pralnia. Po co to komu? Internet mamy w telefonach, a w każdym domu jest pralka. Kto z tego będzie korzystał na placu Długosza?
Renata spoza Raciborza
Nie będzie parkingu? A co będzie zamiast niego? Plac przeznaczony pod spędzanie wolnego czasu? Miejsc parkingowych w Raciborzu jest teraz za mało. Nie powinno się ograniczać ich liczby. Na przykład rejon placu Długosza jest praktycznie pozbawiony miejsc postojowych poza tym placem. Dziś, w czwartek, kiedy tu jechałam nie spodziewałam się, że znajdę tutaj jeszcze miejsce. Szczęśliwie się trafiło więc rozmawiamy. Ciekawe gdzie się podzieją autobusy dla turystów, które tu mają wyznaczone miejsce do postoju. Boję się, że miasto straci po przebudowie na tych turystach. Odpłatność za parkowania ogranicza chęć postoju, człowiek szuka miejsca, za które się nie płaci. Kończy się tym, że zastawiane są chodniki, miejsce niedozwolone do zaparkowania. Ucierpią piesi. Ogólnie to niedobre nowiny o przyszłości.
Kamila Furman z Raciborza
Ograniczanie funkcji parkingowej placu Długosza nie jest dobrym pomysłem, bo wystarczy spojrzeć ile aut tutaj stoi i wiadomo, że jest popyt na tę funkcję. To jest dobre miejsce na postój, bo znajduje się w samym centrum. Gdzie te samochody się podzieją? Przyszłość placu bez takiego dużego parkingu jest błędem w planowaniu. Nawet nie kojarzę, gdzie – w centrum – sama bym przeparkowała samochód gdybym tutaj nie znalazła miejsca. Stawki za odpłatne parkowanie nie mogą być zbyt wysokie, bo się nie przyjmą. Dziś płaci się 1,50 zł za godzinę postoju w centrum. Jakieś znacznie wyższe odstraszą kierowców od wizyt w centrum. Chociaż parking podziemny czy piętrowy byłby w Raciborzu świetnym rozwiązaniem. Opłaty musiałyby jednak być dostosowane do kieszeni raciborzan.
ks. Grzegorz Sonnek wywodzi się spod Raciborza
W mieście jest bardzo potrzebny duży parking. Nawet teraz przy funkcjonującym placu Długosza przydałby się kolejny, bo widać jak to miejsce jest zastawione samochodami. Od dziecka kojarzę ten plac jako miejsce parkingowe. Przyjechałem dziś z pielgrzymką ze Strzelec Opolskich i tutaj kierowałem autobus licząc na postój. Przyjechała liczna grupa starszych osób. Nie wyobrażam sobie by pielgrzymka miała zatrzymać się gdzieś dalej od centrum w tych warunkach. Czytałem w internecie o przebudowie placu, że ma być ładniej. To także potrzebne. Władze powinny jednak pilnie pomyśleć o alternatywnych miejscach postojowych. Podziemny lub piętrowy parking jest tutaj najlepszym rozwiązaniem.
Michał z Raciborza
Nie ma możliwości by zbudować w mieście parkingi dla wszystkich samochodów, to jasne. Jednak eliminowanie tych miejsc, które służą parkowaniu nie jest dobre. Racibórz bez parkingu na placu Długosza? Będzie ciężko. Od czterech lat przyzwyczaja się kierowców do tego, że tu jest darmowy parking. Gdzie się podzieją te auta, skoro teraz jest ich tutaj tak dużo?
Z kierowcami rozmawiali na placu Długosza Mariusz Weidner i Paweł Okulowski
Do ścisłego centrum Raciborza praktycznie nie dociera komunikacja miejska (za wyjątkiem linii A, ale to tylko kilka kursów), a jednocześnie może wjeżdżać kilkadziesiąt samochodów... Dla odmiany w Opawie w centrum jest tylko kilka niewielkich parkingów (zlikwidowano również duży parking na Dolnym Rynku, który wyglądał równie "pięknie" jak nasz Pl. Długosza), ale dogodny dojazd zapewnia kilka linii trolejbusowych, każda z częstotliwością kursowania co 20 minut. Dwa podobne miasta, a tak różne podejście do priorytetów transportowych - Opawa pragmatycznie, Racibórz wyhodował sobie roszczeniowych kierowców.
Arteks, tak w Ostravie centrum jest wyłączone. Tylko tam komunikacja miejska funkcjonuje normalnie, nie tak jak u nas po "unowocześnieniu" rozkładu. Czyli klapa bo ktoś kto robił ten rozkład chyba nigdy nie jechał autobusem i nie był pasażerem.
Podwyższanie opłat za parking, zdecydowanie nie, bo nawet w Ostravie jest to ok. 2 zł. na niektórych parkingach. Jednak tych miejsc nawet płatnych przydałoby się więcej, tylko tutaj też musiałyby się pojawić parkomaty, dlaczego? Parkingowych w Raciborzu nie ma zbyt wielu, nie obstawią wszystkich parkingów.
Do arteksa i poprzednika - macie rację, ale ograniczanie miejsc parkingowych musi iść z łatwym, powszechnym i dostępnym transportem publicznym. A tego niestety nie ma.
Podzielam zdanie kolegi Arteks. Plac Długosza nie powstał z myślą o samochodach. Wypłytkować, postawić fontannę i kwietniki, zlikwidować wszystkie wjazdy. Tak jak na zachodzie, ograniczyć ilość samochodów w centrum to i problem parkingów zniknie.
Ten parking powinien zostac!!!
Pytać kierowców o to czy chcą placów bez aut to tak jak pytać dzieci czy chcą żyć bez cukierków... Wiadomo, że każdy kierowca chciałby, żeby miejsc parkingowych było jak najwięcej i żeby były bezpłatne. Ale nie da się pogodzić wzrastającego popytu na miejsca parkingowe z faktem ograniczonej powierzchni w miastach. Place, ulice w centrach w większym stopniu powinny być odbierane autom, a darowane pieszym
- to jest urbanistyczny trend ogólnoświatowy. A skoro popyt jest większy od podaży - władze Raciborza powinny rozważyć czy strefa parkowania nie powinna być rozszerzona, a opłaty za parkowanie podwyższone. W Niemczech czy Czechach które stanowią często dla nas jakieś niedoścignione wzory - w centrach miast nie ma bezpłatnych parkingów, są tylko płatne. A ścisłe centra miast są wyłączone z ruchu samochodowego (np. Ostrava, Opava, Karvina).