Władysław Szymura: Przypominania o zasadach nigdy dość
Czytelnicy sygnalizują mi, abym poruszył pewne tematy ważne z punktu widzenia ich obserwacji. Właściwie w moich felietonach poruszam je co jakiś czas, jednak wielu kierowców zdawało egzamin na prawo jazdy już dawno (a może bardzo dawno) kiedy nie było jeszcze egzaminów testowych, chociaż twierdzę, że tamte egzaminy były również trudne, wymagały szerszej wiedzy (a nie „wklepania” testów, które są dostępne w różnych formach) bez odpowiednich komentarzy w stosunku do zapisów kodeksu drogowego. „Odświeżenie” wiedzy jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Jeden z czytelników prosi o poruszenie tematu wykonywania podstawowych manewrów na jezdni (ustawienia się do skrętu w lewo, prawo). Twierdzi, że wielu kierowców ignoruje ten przepis lub nie wie, jak go wykonywać prawidłowo (powstaje pytanie jak oni zdali egzamin jazdy), stwarzając niebezpieczeństwo na jezdni.
Przed wyjazdem na urlop
Na co dzień mamy zwykle zbyt mało czasu aby systematycznie, zaglądać do kodeksu drogowego, chociaż jesteśmy w pełni świadomi, że w praktyce za kierownicą znajomość tego kodeksu bywa bardzo przydatna. Nigdy też nie wiadomo, jaki fragment prawa o ruchu drogowym akurat dla nas okaże się najważniejszy. Rozpoczął się okres wakacji, urlopów więc warto przypomnieć sobie obowiązujące, najważniejsze przepisy poruszania się po drogach. Należy przede wszystkim pamiętać o podstawowych obowiązkach związanych z przygotowaniem naszego organizmu i samochodu:
- przed dłuższą jazdą należy wypocząć, przeanalizować drogę przejazdu, tak aby zapamiętać podstawowe kierunki (nie zawsze nawigacja zaprowadzi nas do celu, sam się o tym nieraz przekonałem),
- ważne jest również umieszczenie bagażu tak aby podczas jazdy nie przemieszczał się wewnątrz auta, chodzi między innymi o to by nie kłaść przedmiotów na półce pod tylną szybą,
- warto dokonać przeglądu samochodu w stacji kontroli pojazdów,
- nie można zapomnieć o zabraniu trójkąta ostrzegawczego, gaśnicy lub apteczki, (zapoznać się przy wyjeździe za granicę, jakie obowiązują tam wymagania),
- poleciałabym także robienie częstych przerw w trakcie jazdy. Ważny jest tutaj stopień zmęczenia. Osoba towarzysząca powinna prowadzić z kierowcą rozmowę, jednak tak żeby nie zakłócić jego koncentracji.
Polecam szczególnej uwadze
- prędkość, „spiesz się powoli”, pamiętaj o prędkości bezpiecznej, takiej aby w każdej chwili zapanować nad pojazdem, zatrzymać się przed każdą przeszkodą. Wyjeżdżając za granicę, warto zapoznać się z obowiązującymi tak prędkościami. Pomyśl o tym, że przy zderzeniu z innym pojazdem jadącym z taką samą prędkością, te prędkości się sumują, a to ma przecież istotne znaczenie (np. twoje 160 km/h i tego z przeciwka 160 km/h to 320 km/h – przerażające),
- urządzaj postój tylko w miejscach do tego przeznaczonych, w czasie awarii zabezpiecz pojazd zgodnie z przepisami: na autostradzie lub na drodze ekspresowej włącz światła awaryjne lub pozycyjne i umieść w odległości 100 m za pojazdem trójką odblaskowy. Na pozostałych drogach – poza obszarem zabudowanym,
- trójkąt ustawiamy w odległości 30-50 m za pojazdem, włączamy światła awaryjne lub pozycyjne. Na obszarze zabudowanym włączamy światła awaryjne, a trójkąt ustawiamy za pojazdem, lub na nim, na wysokości nie większej niż 1 m,
- przejazdy kolejowe, zachowaj szczególną ostrożność wzrokową szczególnie i słuchową,
- zachowaj szczególną uwagę przy włączaniu się do ruchu,
- wyprzedzanie, zastanów się czy warto go podejmować, manewr jest manewrem bardzo niebezpiecznym. Może lepiej z niego zrezygnować aby dojechać do zamierzonego celu. Włącz w odpowiednim czasie (zawczasu) kierunkowskaz,
- utrzymuj bezpieczną odległość od pojazdu jadącego przed Tobą, mając na uwadze nagłe, awaryjne hamowanie,
- nie zasiadaj nigdy za kierownicę w stanie wskazującym na użycie alkoholu lub innych środków odurzających.
Stosuj zasadę ograniczonego zaufania do tych, których jazda budzi zastrzeżenie. Żadne jednak znaki i przepisy dotyczące ruchu na drodze nie zastąpią zdrowego rozsądku, myślenia i przewidywania. Przestrzeganie tych podstawowych zasad, i innych nie wymienionych w tym felietonie, pozwoli Wam na szczęśliwe wyjazdy i powroty, ciesząc się życiem swoim i innych. Tego Wam wszystkim życzę.
Władysław Szymura, długoletni instruktor jazdy
Cyt. Pana Szymure "Przy skręcie w lewo ustawiamy się na jezdni dwukierunkowej jak najbliżej środka osi jezdni i manewr ten kończymy na dowolnym pasie drogi poprzecznej na którą wjeżdżamy" Nie dziwie się że kierowcy z powiatu Wodzisławskiego powodują tyle wypadków,mając takich instruktorów. Panie Szymura już od dawna jeździmy po drogach wielopasmowych. Jak można skręcając w lewo czy w prawo zjeżdżać na dowolny pas kiedy mamy 2 lub trzy pasy w jednym kierunku. Na skrzyżowaniu i rondzie nie zmienia się pasów. Skręt zaczynamy i kończymy na tym samym pasie,instruktorze. Najgorsi kierowcy to kierowcy ze wsi tak jak pan instruktor który widział drogi tylko jednopasmowe. Największym błędem jakie popełniają tacy kierowcy to to że nie patrzą w lusterka i na drogach wielopasmowych powodują groźne wypadki.