W końcu na poważnie zaczną budować kanalizację
„Przetarg roku” - takim mianem można określić wybór wykonawcy kanalizacji w Lubomi. Włodarze w nerwowej atmosferze czekali na otwarcie ofert z cenami. Już wiadomo, że pieniędzy wystarczy. - Radość nie do opisania - cieszy się wójt Czesław Burek.
Teraz sprawy formalne
Łącznie w przetargu wystartowało 6 firm. Po otwarciu ofert okazało się, że aż 5 z nich jest w zasięgu finansowym gminy. Najtańsza z nich opiewa na 34,28 mln zł. - Wykonawcy ostatecznie jeszcze nie wybraliśmy, bo trzeba sprawdzić formalną poprawność ofert. Trudno jednak przypuszczać, by wszystkie były nieprawidłowe. Tak więc wielki sukces i radość nieopisana - odetchnął z ulgą wójt. Wydaje się, że już pod koniec sierpnia będzie można podpisać umowę z firmą, która wygra przetarg.
Na wybudowanie kanalizacji w Lubomi gmina ma czas do września 2020 r. (z rozliczeniem do końca 2020 r.). Dzięki temu do kanalizacji uda się podłączyć około 2800 osób, czyli 2/3 Lubomi.
Czas na Syrynię
– Druga dobra wiadomość jest taka, że ogłosiliśmy też przetarg na wykonanie 9 km kanalizacji w Syryni oraz rozbudowę oczyszczalni ścieków w Nieboczowach. Tu planujemy przyłączyć ok. 1000 osób i zwiększyć wydajność oczyszczalni tak, aby mogła przyjąć ścieki od 2500 osób z Syryni. Przetarg opiewa na 13,5 mln zł. Dotacja unijna z Regionalnego Programu Operacyjnego to 9 mln zł, a wkład gminy 2 mln zł. Reszta to zwrotny VAT - dodaje wójt.
(mak)
Ludzie
Wójt Gminy Lubomia