Nędza wśród najmniej zadłużonych gmin w Polsce
Resort finansów zebrał dane dotyczące zadłużenia wszystkich 2478 gmin w Polsce. W obszernym zestawieniu odszukiwaliśmy informacje dotyczące samorządów z powiatu raciborskiego oraz naszych najbliższych sąsiadów.
Dług długowi nierówny. Przeglądając dane dotyczące zadłużenia samorządów należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość zobowiązań finansowych gminy w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Tylko taka metoda pozwala na porównanie zarówno wielkich miast jak i małych gmin wiejskich.
Uważnych Czytelników Nowin z pewnością nie zaskoczy informacja, że najbardziej zadłużoną gminą w naszym powiecie są Krzanowice. Wartość całkowita zobowiązań tej gminy na koniec 2017 r. wyniosła 10 mln 406 tys. zł, co w przeliczeniu na jednego mieszkańca dało kwotę 1 803 zł. Obecna ekipa rządząca Krzanowicami „odziedziczyła” ten dług po swoich poprzednikach. Pocieszający jest fakt, że stojące jeszcze kilka lat temu w obliczu finansowej katastrofy Krzanowice zdołały opanować sytuację, a wielkość zobowiązań systematycznie maleje. W naszym regionie bardziej zadłużone od Krzanowic są tylko Żory, gdzie dług przeliczony na jednego mieszkańca wynosi 2 524 zł.
Na przeciwnym biegunie znajduje się Nędza. Władze tej gminy od dawna szykują się do budowy kanalizacji. Wiedząc z jakimi wydatkami się to wiąże, od lat gospodarowały w taki sposób, aby zachować niemalże czyste konto. Na koniec 2017 r. Nędza pozostawała wciąż jedną z najmniej zadłużonych gmin w Polsce, a jej zobowiązania w przeliczeniu na mieszkańca wyniosły 12 zł.
Poniżej publikujemy informacje dotyczące zadłużenia gmin naszego powiatu oraz – dla porównania – naszych sąsiadów z Głubczyc, Rybnika, Rydułtów, Wodzisławia Śląskiego oraz Żor. Na zakończenie dodajmy, że najbardziej zadłużonym samorządem w Polsce są Ostrowice w woj. zachodniopomorskim. Zadłużenie per capita wynosi tam 18,6 tys. zł. Tak wielki dług powstał, ponieważ włodarze gminy zaciągnęli zobowiązania w... parabankach. Ostrowice mają zostać zlikwidowane na mocy specustawy.
(żet)
Gdzie Naczelny ? Urlop ?
Arteks, minimalny wysiłek przy "googlowaniu" i ustaliłbyś te informacje: http://www.zory.pl/aktualnosci/89-aktualnosci-komunikaty/2685-uchwalono-bud%C5%BCet-miasta-na-2018-rok.html. Ciekawe ile zarabia tam prezydent miasta a ile wójt przeciętnej gminy, jeżeli chodzi o dochody. Naczelny ruszaj do porównań bo wybory za niedługo. Czekamy na ciekawe zestawienia. Zdrowe finanse to nie wskaźniki tylko racjonalne wydawanie publicznych pieniędzy, nawet tych, które pochodzą z wszelakich środków zewnętrznych.
Jeśli ktoś buduje coś dużego lub inwestuje w coś istotnego - ma prawo pojawić się dług. Tym bardziej jeśli samorząd ma zdrowe finanse. Po jakimś czasie z tego wyjdzie. Ale warto zwrócić uwagę w tabelce na "mistrza" w zadłużaniu w naszym regionie - Żory. Miasto permanentnie zadłużone na maksa. A od wielu lat nie ma tam żadnych większych miejskich inwestycji. W ostatnich 4 latach wybudowano przedszkole, jakieś schody w parku i rozpoczęto budowę bloku komunalnego. I to wszystko - a dług "kosmiczny"! Żory to bardzo negatywny przykład jak można wpaść w długi z powodu nieprzemyślanych wydatków i tak tkwić. Pokazujcie palcami jako ostrzeżenie dla swoich samorządowców.
W Gminie Godów na koniec 2018 r. planowany dług wyniesie około 17,5 mln zł. Dzieląc na jednego mieszkańca to około 1280 zł. No cóż zaciąganie kredytów kosztuje, przede wszystkim ich obsługa. Ostatnio Rada Gminy zaciągnęła kredyt 5,5 mln zł. Koszt obsługi takiego zadłużenia wyniesie zapewne około 1 mln zł. No ale wybory tuż tuż, zapomniano, że wydawanie publicznych pieniędzy powinno odbywać się w sposób racjonalny. Naczelny redaktorze porównaj długi planowane na koniec 2018 r. samorządów per capita na terenie powiatów wodzisławskiego, raciborskiego, rybnickiego, będzie to interesująca lektura przed nadchodzącymi wyborami.