Dziesięć lat więzienia za kradzież świń i kur [100 lat temu w Nowinach]
Kradzieże świń, drobiu i... kostki brukowej, ponadto przepis na męża idealnego A.D. 1918 r. oraz niemieckie opowieści o przyszłym królu Polski – to tylko część tematów, które zajmowały Czytelników „Nowin Raciborskich” równo sto lat temu.
Nowe podatki
Podróż w czasie o sto lat wstecz byłaby koszmarem dla tych raciborzan, którzy narzekają dziś na wysokie podatki. W „Nowinach Raciborskich” z 24 lipca natrafiamy na krótki artykuł mówiący wiele o kondycji ówczesnej gospodarki Rzeszy Niemieckiej, dla której ratowania sięgano coraz głębiej i głębiej do kieszeni obywateli. Sto lat temu raciborzanie musieli więc liczyć się z podwyżką podatku obrotowego oraz podatku od stempli (pocztowego). W kolejce czekały jeszcze podwyżki podatków na piwo, likiery oraz okowitę (wysokoprocentowy napój alkoholowy, wytwarzany na bazie zbóż i ziemniaków, zwartość alkoholu sięgała 80%). Podwyższone miały zostać również cła na czekoladę, kakao, kawę, herbatę, lemoniadę, a nawet wodę mineralną.
Zapoznawszy się z powyższym spisem, dziesięciogroszowa opłata paliwowa traci rangę dramatu, do której została wywyższona.
Kto zostanie królem Polski?
U schyłku I wojny światowej tzw. sprawa Polska zajmowała coraz więcej miejsca w polityce Austro-Węgier, Rzeszy Niemieckiej czy też państw ententy (sojusz, którego trzon tworzyły w owym czasie Anglia, Francja oraz USA). Politycy niemieccy chcieli pozyskać Polaków zamieszkujących Rzeszę. Obiecywali więc dopomóc w utworzeniu niepodległej Polski. Kilkadziesiąt lat germanizacji puszczali przy tym w niepamięć (czego nie można było powiedzieć o Polakach). W kręgach rządzących Rzeszą Niemiecką snuto już nawet koncepcje kształtu ustrojowego przyszłej Polski. W rządzonych przez cesarza Niemczech dominował pogląd, że odrodzona Polska również powinna być monarchią. Pisał o tym m.in. cytowany przez ówczesną redakcję Nowin „Kölnische Zeitung”.
Uważali Niemcy, że „idea królewska wiąże się z prastarą polską tradycyą”. – Myśl monarchiczna zapuściła tak głęboko korzenie w ludzie polskim, że, jeżeli się chce stworzyć sojusz polsko-niemiecki, musi się zacząć od obsadzenia na tronie króla, gdyż królowi przyjdzie dużo łatwiej doprowadzić takie przymierze do rzeczywistości – czytamy w gazecie. Rzecz jasna Niemcy nie wyobrażali sobie, aby na tronie polskim zasiedli ich przeciwnicy, czyli rosyjscy Romanowowie, którzy zostali zdetronizowani podczas powstania listopadowego.
Choć autor artykułu nie prowadzi swego wywodu do tego punktu, nietrudno jednak domyślić się, że „cofanie się” w czasie celem znalezienia nowego króla Polski musiało nieuchronnie doprowadzić do niemieckich Wettinów, rządzących Księstwem Warszawskim oraz wskazanych jako dziedziczni władcy Polski w Ustawie Zasadniczej z 3 maja 1791 r.
Na marginesie dodajmy jeszcze, że ostatecznie górę w procesie odrodzenia Polski wzięły lekceważone przez Niemców kręgi republikańskie z Józefem Piłsudskim na czele.