Chwasty i trawa zżerają chodnik
- Jak widzimy, w jakim stanie jest ten chodnik, to bierze nas złość. Jest zarośnięty jak dżungla! - mówią zdenerwowani mieszkańcy Marklowic o stanie chodnika przy ul. Wyzwolenia.
Trawa skoszona, ale...
Jak poinformował nas pan Paweł, interwencje przyniosły zamierzony skutek. - Trawa w końcu została skoszona - przekazał nam nasz czytelnik. Zauważył jednak, że choć roślinność już nie wchodzi na chodnik, to w dalszym ciągu wyrasta z przerw między brukiem. - Niedługo dojdzie do tego, że chwasty zdemolują kostkę. Zarządca powinien również tą kwestią się zainteresować - uważa.
(juk)
Chodnik w Czyżowicach też zarasta
Podobny problem jak w Marklowicach zauważyliśmy również w Czyżowicach przy ul. Nowej, prowadzącej do strefy gospodarczej. Przy niezłej drodze, którą codziennie dojeżdżają do firm dostawcy, klienci, przedstawiciele znajduje się chodnik. I dawno chyba zarządca drogi go nie wizytował. Niemal na całej długości chodnika wyrasta z niego trawa i chwasty, niektóre pokaźnej wielkości. Wygląda to mało estetycznie. Ten odcinek ul. Nowej, administrowany jest przez gminę. - Dziękujemy za informację. Sprawę przekażemy do sołtysa Czyżowic – usłyszeliśmy w referacie gospodarki komunalnej Urzędu Gminy w Gorzycach.
Tak wygląda większość chodników, szczególnie DW, a Drogi Wojewódzkie to nadają się do zamknięcia
Robienie sztucznego problemu z niczego praktycznie.Sam ten pan przyznał że chodnik jest b. rzadko używany czyli w sumie nie jest nikomu potrzebny.Gadanie ze rosliny zdemoluja że trawa zdemoluje kostkę to całkowity nonsens bez jakichkolwiek podstaw.Ten pan jest przewrazliwiony.Woli beton niż trochę zieleni.Te "chwasty " to baza pokarmowa dla ginących owadów zapalających bez których człowiek nie przeżyje na ziemi.Ale widać dla tego pana ważniejszy beton -chodnik po ktorym prawie nikt nie chodzi czyli coś co ma w sumie mało sensu w ogóle niż prawdziwe dobro i prawdziwy sens.Typowa dulszczyzna.