Zrobili wybieg dla yorków
Przy skrzyżowaniu ulic Matejki i Warszawskiej w Raciborzu powstał wybieg dla psów
Obiekt został ogrodzony, we wnętrzu znalazły się ławeczki, urządzenia do zabawy dla czworonogów. Zadanie zrealizowano w ramach budżetu obywatelskiego na rok 2017/2018 dzięki projektowi o nazwie Daj głos – plac dla psów. – Dzięki takiemu wyposażeniu każdy będzie mógł edukować i socjalizować swojego czworonożnego przyjaciela – zaznaczono w opisie projektu. Na terenie wybiegu zaplanowano także montaż gablot z plakatami na temat dbania o środowisko, w tym te dotyczące gospodarki odpadami pochodzenia zwierzęcego. Działania mają promować dobre nawyki związane z opieką nad zwierzętami i środowiskiem. Projekt otrzymał dofinansowanie w wysokości 35 tysięcy złotych.
Miał być gdzie indziej
Pomysłodawcy wybiegu początkowo chcieli go stworzyć w parku im. Miasta Roth, jednak zgody nie było. Zaproponowano kolejną lokalizację i tak został umiejscowiony przy skwerku na skrzyżowaniu ulic Matejki i Warszawskiej, w niedalekiej odległości od siłowni na wolnym powietrzu.
– Nie każdy ma możliwości zabierania swojego pupila na wały, las czy polany. Tym projektem chcieliśmy stworzyć miejsce do spotkań, edukacji i wspólnej zabawy – tłumaczy Magdalena Duraj, jedna z pomysłodawczyń stworzenia takiego miejsca dla czworonogów. Zauważa też minus. – Ten wybieg jest mały – podkreśla. – Mam nadzieję, że w przyszłości w sercu naszego Raciborza powstanie więcej tego typu miejsc, które dadzą możliwość zabawy zarówno z małymi, jak i z dużymi psami – dodaje.
Pomylą go z placem zabaw
Uwagę dotyczącą wielkości placu zauważają również mieszkańcy Raciborza, właściciele psów, którzy obecnie korzystają z wybiegu zlokalizowanego na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Lwowskiej, w niedalekiej odległości od supermarketu E.Leclerc. – Strasznie mały jest ten wybieg – słyszymy. Opiekunowie czworonożnych przyjaciół podkreślają, że ich pupile nie będą miały możliwości wybiegania się. – Nie samo postawienie przeszkód, zwierzęta potrzebują też innego ruchu – zauważają mieszkańcy. Usłyszeliśmy również uwagę dotyczącą samego wyglądu. – Jest bardzo kolorowy, wygląda jak plac zabaw – powiedziała nam 65-letnia pani Barbara, podkreśliła również, że brakuje konkretnego oznaczenia, mówiącego, że to miejsce dedykowane jest psom. – W tej okolicy nie ma nic dla małych dzieci, jest tylko siłownia na wolnym powietrzu, dzieci mogą chcieć się tutaj bawić – dodała.
Wybieg, którego może nie być
Sporym zainteresowaniem cieszy się wciąż wybieg zlokalizowany obok supermarketu E.Leclerc. Teren nie jest jednak miejski, został sprzedany prywatnemu inwestorowi. Nowy właściciel wszedł jednak w porozumienie z miastem i w formie użyczenia udostępnił go na wybieg. Z informacji, które uzyskaliśmy w Urzędzie Miasta wynika, że nie zostały określone konkretne terminy użyczenia, miasto może tak długo korzystać z tego terenu, aż do momentu, kiedy właściciel działki nie powie stop. Forma współpracy niesie za sobą obopólną korzyść, miasto utworzyło wybieg w centrum miasta i tym zaspokoiło potrzeby właścicieli czworonogów, a lokalny przedsiębiorca w ramach współpracy został zwolniony z podatków.
Kontakt z urzędem
Skontaktowaliśmy się z raciborskim Urzędem Miasta. Zapytaliśmy, czy jest w planach dodatkowe oznakowanie obiektu, rzecznik prasowy Leszek Iwulski zapewnił nas, że tak. Na terenie nowo powstałego wybiegu zauważyliśmy również ścięte drzewo, pojawiło się więc pytanie, czy zostało usunięte z powodu inwestycji, czy w związku z inną kwestią. – Drzewo nie zostało wycięte w związku z inwestycją. Zostało wycięte, ponieważ zagrażało bezpieczeństwu. Mieszkańcy byli o tym fakcie informowani i mieli również możliwość kontaktu z kompetentnym w tym zakresie pracownikiem urzędu – zaznaczył Iwulski.
Dawid Machecki