Kierowcy gubią się na rondzie
Wielkie zamieszanie z małym rondem w Rydułtowach. Wystarczy 15 minut obserwacji by przekonać się, że większość kierowców porusza się tam nieprawidłowo, bo – ku zdziwieniu wielu – pierwszeństwo ma pojazd wjeżdżający na rondo, zgodnie z „regułą prawej ręki”. – A wszyscy jeżdżą tak, jakby było to tradycyjne rondo – ubolewa mieszkaniec Rydułtów.
Niewielkie rondo na przecięciu ulic Chopina, Skalnej i Szpitalnej w Rydułtowach. Powstało w związku z przebudową drogi dojazdowej do marketu Aldi. Miało usprawnić komunikację w tamtym miejscu. Początkowo organizacja ruchu na tym rondzie miała charakter „tradycyjny” – taki, do którego większość kierowców jest przyzwyczajona. Było to po prostu rondo ze znakiem „ustąp pierwszeństwa”. Na takim rondzie wjeżdżający musi ustąpić pierwszeństwa pojazdom poruszającym się po rondzie i nadjeżdżającym z lewej strony.
W grudniu ubiegłego roku sytuacja się jednak zmieniła. Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śląskim wprowadziło nową organizację ruchu obejmującą strefą zamieszkania rejon mini ronda. – Strefę tę wprowadzono ze względu na potrzebę ochrony pieszych w rejonie gęstej zabudowy mieszkaniowej, marketu i dojścia do szkoły, z powodu braku chodników na części ulic – wyjaśnia Arkadiusz Łuszczak, naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu w wodzisławskim starostwie.
Jak teraz trzeba jeździć?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami w strefie zamieszkania pieszy może się poruszać po jezdni i ma bezwzględne pierwszeństwo przed pojazdami. Prędkość pojazdów ograniczona jest do 20 km/h, co powoduje, że przy jej zachowaniu jakiekolwiek zdarzenia drogowe mają niewielki skutek, również dla niechronionych uczestników ruchu. W przypadku potrącenia pieszego inna jest także kwalifikacja, kierowca z reguły jest winien. Zgodnie z przepisami w strefie „tempo 20” nie ustanawia się pierwszeństwa przejazdu, obowiązuje „reguła prawej ręki” (również na rondzie).
– W strefie zamieszkania są zatem nieco inne priorytety niż na drogach powiatowych czy krajowych, które niektórym kierowcom ciężko jest zaakceptować: przede wszystkim ma być bezpiecznie, wolno i uprzejmie dla pieszego. Ponadto kierowcy muszą mieć świadomość, że tam mogą spotykać nieoznakowane skrzyżowania – dodaje Arkadiusz Łuszczak.
i tak jezdza wszyscy jak przez zwykle skrzyzowanie. to rondo tam i tak nie istnieje. auta jezdza przez srodek.
Teraz nic tylko zaprosic Wladze by tymi "20" wjechala pod te gorke w zime. Warto dodac tez, iz ul. Skalna przy ktorej znajduje sie rondo odsniezana jest i posypywana TYLKO do liceum, bo przeciez dalej jest niewazne. Inna sprawa: przejezdzajac ostatni prog zwalniajacy i jadac w kierunku Liceum-znowu gorka(!)- wspomniana "20" dalej bedzie wyzwaniem dla kazdego kierowcy.
@
tixx - jak często się to zmieniają te przepisy ,powiedz nam co w przepisach ogólnych się zmieniło przez ostatnie powiedzmy 20-lat ,aby robić dodatkowe szkolenia ? Co do "debila " rowerzysty to śmiało można by to odwrócić względem kierowców samochodowych . Jedyna rzecz jaka by mi się marzyła to przy robieniu prawa jazdy na samochód ( bo motocykliści zachowują się inaczej ) był obowiązek przejechania rowerem powiedzmy 50 godz.
~Toffi: 100% racji! Niestety w Polsce edukacja kierowców kończy się na zdaniu egzaminu. Żadnych szkoleń dodatkowych. A przepisy się zmieniają. A potem są problemy i pretensje, bo: "Przecież tu nie znaku zakazu parkowania!!", "Jakie ograniczenie? Znaku nie było!!", "Debil rowerzysta wpakował mi się przed maskę!!!" itp. itd....
Wcale mnie ta sytuacja nie dziwi. Obserwując zachowanie kierowców na drogach objętych znakiem D-40 (strefa zamieszkania) mam wrażenie że albo go nie rozumieją , nie znają zasad tu panujących albo po prostu mają ten znak głęboko w ... poważaniu. Inna sprawa że często drogowcy na takich drogach ustawiają znaki tu nie obowiązujące lub malują czy też zostawiają stare pasy dla pieszych które są zbędne . I jeszcze jedna sprawa. Nie stety większość pieszych nie wie że w takiej strefie to oni są "panami drogi" i dziwią się że nie raz gdy przepuszczam ich w miejscach gdzie po prostu mają pierwszeństwo przed pojazdem mechanicznym.
to po kigo ..... zrobili z tego mini rondo moglo byc normalne skrzyzowanie i kazdy by wiedzial ze obowiazuje tam regula prawej reki ,ten srodek na okraglo myli kierowcow ,nawet mnie samego
Jak to na wsi.Po drodze jeżdżą barany, dlatego ruch organizują też barany,dla tych baranów. Ale jak taki baran jeden i drugi przyjeżdża do miast to pół miasta stoi w korku.Z powodu tych baranów :)
Może lepiej byłoby zająć się skrzyżowaniem przy rynku i zainstalować tam kamery, kierowcy notorycznie przejeżdżają to skrzyżowanie na czerwonym świetle, szczególnie Ci jadący od dołu Rydułtów w stronę Pszowa