Dożynki w Owsiszczach: swojski kołocz i węgierski langosz
Wspólnym dziełem mieszkańców sołectw Owsiszcze, Nowa Wioska i Wydale są dożynki, na które składają się tradycyjnie: msza św. w intencji rolników, korowód oraz festyn przy remizie OSP.
W przygotowania angażują się niemal wszyscy, w szczególności zaś: rady sołeckie, Rada Parafialna oraz panie z KGW.
W barwnym korowodzie nie brakuje więc przebierańców, maszyn rolniczych i pięknych koron dożynkowych, a uroczystość uświetniają występy dzieci i młodzieży z miejscowych placówek oświatowych i świetlic oraz liczne stoiska z napojami, swojskim kołaczem i smacznym langoszem, rodem z węgierskiej kuchni. Nie brakuje też loterii z atrakcyjnymi nagrodami, które cieszą zarówno najmłodszych, jak i dorosłych.
Rodzinnej atmosfery dopełnia dobra zabawa, nie tylko dla rolników, których już niewielu pozostało na terenie obu wsi. Największym w Owsiszczach, a jednocześnie kontynuującym tradycje rolnicze istniejące w jego rodzinie od co najmniej sześciu pokoleń jest Ernest Kaszny. Razem z żoną Urszulą gospodarują na 46 ha, uprawiając pszenicę, owies, kukurydzę, rzepak, ziemniaki i buraki. Poza tym dodatkowo zajmują się hodowlą trzody chlewnej. Pracę na roli dzielą z obowiązkami domowymi, gdyż są rodzicami trójki dzieci: dwóch synów i córki oraz dziadkami dwu wnuczek.
Pan Ernest zadowolony jest z tegorocznych zbiorów, ponieważ udało mu się uzyskać 4,5 t z ha rzepaku oraz 6,5 t z ha pszenicy. I pomimo, że plon był niższy niż w ubiegłym roku, za zebrane płody rolne zaoferowano rolnikom lepszą cenę.
(ewa)