Aneta z Rydułtów chce skraść serce Marka z Rolnik szuka żony
Wczoraj (9.09) został wyemitowany drugi odcinek telewizyjnego programu "Rolnik szuka żony". Odcinek obfitował w wiele emocji. Głównie za sprawą spotkania rolników z kandydatkami na żony. O serce jednego z nich walczy rydułtowianka Aneta.
W tej edycji programu pięciu rolników poszukuje miłości swojego życia. Są to Jan z województwa łódzkiego, Łukasz z warmińsko-mazurskiego, Grzegorz z podlaskiego, Krzysztof z mazowieckiego oraz Marek z zachodnio-pomorskiego. We wczorajszym odcinku panowie najpierw przywitali się ze wszystkimi kandydatkami. Chwilę później przyszła najważniejsza chwila w "Rolnik szuka żony" - każda z pań miała okazję porozmawiać sam na sam z wybrankiem swojego serca.
O względy Marka, rolnika z województwa zachodnio-pomorskiego zamierza walczyć Aneta z Rydułtów. Spotkanie, które widzowie mogli wczoraj zobaczyć, przebiegło bardzo dobrze. Rolnik pytał Anetę przede wszystkim o kwestie rodzinne. "W przyszłości zamierzasz założyć rodzinę?" - pytał. "Oczywiście, że tak" odpowiedziała Aneta. Dodała, że wartości rodzinne są dla niej bardzo ważne. Opowiedziała również wzruszającą historię choroby swojego taty. "Jesteś bardzo wrażliwa" powiedział po wysłuchaniu opowieści Marek. Kobieta nie wstydziła się mówić również w gwarze śląskiej. Na koniec spotkania para wypiła symboliczną lampkę szampana i wzniosła toast.
Po spotkaniu rolnik podzielił się z widzami wrażeniami po rozmowie z mieszkanką Rydułtów. "Kieruje się umiarem i dobrym wychowaniem" mówił. Z kolei Aneta wyznała, że Marek jest w jej typie.
Internauci kibicują możliwemu związkowi Anety i Marka. "Wspaniała kandydatka na żonę. Takiej ze świecą szukać", "Dla mnie the best! Wspaniała osóbka i czuje że będzie to właśnie ona. Trzymam kciuki", "Jak dwie połówki jabłuszka. Coś z tego będzie!" - piszą na portalu społecznościowym programu. Ich uwadze nie uszło jednak zdystansowane usposobienie rolnika. "Aneta wygląda na miłą, ciepłą i wrażliwą kobietę, ale z nim to chyba będzie pod górę i to lodowcową", "Najładniejsza i jedyna w wieku gdzie jeszcze może mu dzieci urodzić, bo reszta stare w moim wieku, czyli po 40-tce. Sztywny strasznie ten Marek i żeby ją wybrał i żeby się nie bał zawalczyć o szczęście" - zauważają.
Marek ma 46 lat. W programie szuka kobiety na dobre i na złe, z którą razem mógłby cieszyć się z dobrych rzeczy i wspólnie pokonywać przeciwności. Od partnerki oczekuje przede wszystkim wierności, dialogu i otwartości w związku. Nie chciałby też aby była nadmiernie uparta. Jako, że lubi sport cieszyłby się gdyby dziewczyna podzielała tę pasję. Aneta ma 38 lat, pochodzi z Rydułtów, jest absolwentką ekonomii i nigdy w życiu nie była w poważnym związku. O serce Marka walczy dziewięć kandydatek.
fot. Rolnik szuka żony
Eliasz prostym ludziom zawsze kasa w głowie. Nie wpadłeś na pomysł że kobiecina nie chce zostać sama ? Ma już prawie 40 lat.
Cicha woda brzegi rwie... Nie miłość jej w głowie tylko chce zawładnąć majątkiem rolnika bo sama biedna jak mysz kościelna.
bardzo fajna i ciepla dziewczyna
Za ładna dla niego...
Jedyna sensowna kandydatka
Ale ganba na wsi