Kontenery pękają w szwach. Czy ktoś się tym w ogóle interesuje?
W Wodzisławiu Śląskim na osiedlu XXX-lecia koło budynku Biedronki stoją kontenery, do których można wrzucać ubrania na Polski Czerwony Krzyż. Niestety są przepełnione i wokół nich walają się sterty ubrań. Czy ktoś się tym w ogóle interesuje?
Takim oto widokiem rozkoszują się klienci Biedronki czy osoby przychodzące do przychodni weterynaryjnej czy nawet kierowcy, bo kontenery stoją tuż obok głównej ulicy. Ubrania zamiast trafić do potrzebujących walają się po trawie.
Skoro nie dbają o te kontenery, miasto powinno nakazać zabranie tych kontenerów, bo tylko zasmiecajacym teren. Straż miejska co robi? Mogą jeździć kilka razy na dzień i nic z tym syfem nie robią.
Bo ubrania z tych kontenerow trafiaja do ciucholandow a ci z czerwonego krzyza dalej po osiedlach kartki rozwieszaja kiedy szmaty beda zbierac bo te z kontenera im sie nie godza bo by je wyprac trzabylo.
Czy aby na pewno te kontenery należą do czerwonego krzyża? Kiedyś głośno było o tym ze właścicielami są firmy handlujące używana odzieżą które płaci czerwonemu krzyżowi za reklamę..
No i. Zadzwońcie do "czerwonego krzyża" , jak was to boli.
To samo jest w Pszowie we wszystkich kontenerach ,tzn (biedronka,plac kopalni Anna i kontener na przeciwko abc jak jedzie się na doły!).Chcę zrobić porządek w szafie ale nie mam jak,bo jaśnie chrabiostwo nie raczy łaskawie opróżnić kontenerów!Pytam się kto się tym powinien zająć?Jest jeden wielki syf!Najwyższy czas posprzątać przed wyborami patałachy jedne!Głosów Wam dać,a Wy co dla nas zrobicie?
Tak samo jest w Pszowie przy Biedronce.