Jakiego prezydenta potrzebuje Racibórz? [SONDA]
W naszej sondzie ulicznej spytaliśmy przechodniów o ich oczekiwania względem przyszłego prezydenta Raciborza. Czy chcą na tym stanowisku osoby młodej czy dojrzałej? Wolą kogoś stawiającego na śmiałe, wręcz brawurowe pomysły czy też wolą stabilizację i przewidywalność. Ponieważ w grze mogą być dwie kobiety, dopytywaliśmy też czy istotna będzie płeć najważniejszej osoby w mieście. Na ulicach pytali Katarzyna Krupa i Mariusz Weidner.
Justyna Ottlik z Raciborza
Troszkę się tym interesuję. Ja cenię uczciwość i rzetelność. Te cechy są najważniejsze. Musi też dbać o miasto, interesować się jego problemami. A nie tylko usiąść i udawać, że nic złego się nie dzieje. Przeglądam kandydatury w nadchodzących wyborach i uważam, że nie ma w tym zestawie osób bez skazy. Wybór będzie trudny. Czekam na kampanię, przekaz jaki przygotują kandydaci dla wyborców. Dobry program zadecyduje na kogo oddam swój głos. Wolę kogoś, kto będzie miał plany dostosowane do realiów. Pomysły można mieć różne, ale wychodzą z nich nieprzemyślane działania. Trzeba w Raciborzu kogoś rozsądnego. Choćby w kwestii panoramy naszego miasta. Ono jest piękne i nie wolno go niszczyć. Tymczasem na środku rynku stawia się galerię. Mi się to nie podoba. To jeden z większych błędów obecnych władz, że na to pozwoliły. Jeśli chodzi o płeć to według mnie nie ma znaczenia. Liczą się kompetencje.
Paweł Jałocha z Raciborza
Nowy prezydent musi być konsekwentny w swoich planach i działaniach. Co sobie założy musi skrupulatnie realizować. Postawiłbym na młodego człowieka, który wytyczy sobie cel na lata. Niestety takie mam doświadczenia w obserwacji polityków, że są niekonsekwentni. Od dwóch lat mieszkam w Raciborzu, zamierzam nadal. Od zawsze lubię to miasto. Pamiętam, że kiedyś postrzegałem je jako bardzo rozwojowe. To się jednak skończyło. Studenci stąd uciekają, wszystko stanęło. Takich ruchów jak np. remont Ogródka Jordanowskiego musi być więcej. Z myślą o przyszłych pokoleniach. Jako wyborca szukam też kogoś z charyzmą, który przekona do siebie ludzi. Nie wiem na razie kto startuje. Wspomniałem o konsekwencji działania ze strony prezydenta. Kobiety uważam za bardziej konsekwentne od mężczyzn. Ciekawie byłoby gdyby Racibórz miał panią prezydent.
Eryk Kubica z Kędzierzyna-Koźla
Trzeba stawiać na młodych. Są przebojowi, mają werwę życiową. Stary gospodarz nie będzie budował tylko remontował. Kto stawia domy? Młode rodziny. Tak samo z miastem. Jak ma się rozwijać, to musi być świeża krew. Odwaga, przedsiębiorczość, zaradność – to są podstawowe cechy takiego przywódcy miejskiego. W moim mieście rządzi kobieta – prezydent. Głosowałem na nią, nie narzekam. To jej pierwsza kadencja i chyba znowu ją poprę. Przyszła z biznesu, z azotów i była szefem klubu siatkarskiego, słynnego w całej Europie. Pomogło jej to w pracy w urzędzie, miała wiele doświadczeń i kontaktów. Ktoś kto ma biznes inaczej myśli, niż ten na etacie. Na chleb musi zarobić, a pensja w budżetówce zawsze jest. Wyborcom z Raciborza radzę by się nie bali kogoś nowego. Nie stracą na tym.
Anita Kałuża z Raciborza
Myślę, że trzeba tu wybrać osobę młodą i odważną w działaniu. Musi realizować plan, który przedstawi wyborcom, niezależnie od przeszkód z którymi na pewno przyjedzie mu się zmierzyć w kadencji. Starszy człowiek zwykle ma więcej obaw przed zmianami. I mniej pomysłów, bo fantazja to domena ludzi z młodszą metryką. Nie narzekam na obecnego prezydenta, wiele dla Raciborza zrobił. Wybory wygra lepszy od reszty. Według mnie bez znaczenia jest czy Racibórz postawi na mężczyznę czy kobietę w roli prezydenta. Najważniejsze aby była to osoba skuteczna w swojej roli. Myślę, że wielu raciborzan pójdzie głosować bo jest dużo kandydatów i każdy posiada swoich zwolenników.
Barbara Kubiczek z Krzanowic
Dla różnych wyborców mają znaczenie różne cechy. Dla mnie jednak najważniejsze jest, aby taki włodarz rozumiał swoich mieszkańców. Żeby ich słuchał kiedy mają problemy. Niezależnie czy są nimi młodzi ludzie czy seniorzy. Każdy przychodzi do urzędu z inną sprawą. Do tej niełatwej pracy w urzędzie potrzeba kogoś w średnim wieku, żeby miał siły ją wykonywać. W końcu to będzie robota na 5 lat. Myślę, że warto byłoby dać szansę kobiecie, bo w polityce one dają sobie radę nie gorzej niż mężczyźni. Moim zdaniem Racibórz potrzebuje rozsądnego prezydenta, który będzie kierował miastem rozważnie. Liczę, że wielu mieszkańców pójdzie do wyborów, tu jestem optymistką.
Waldemar Ociepa z Raciborza
Poparcia udzielę osobie dojrzałej, co się na czymś zna. Doświadczenie w kierowaniu ludźmi, miastem jest tutaj niezbędne. Młody będzie się tego parę lat uczył, na to nie ma czasu w tej pracy. Najlepiej takie 50 lat, bo się coś przeżyło, doświadczyło. Były wzloty, ale i upadki. Porażki zawsze czegoś dobrego nauczą. Według mnie trzeba postawić na osobę z biznesu. Oni mają te najważniejsze cechy – odwagę, przebojowość i konsekwencję. Jeśli dobrze prowadzą firmę, to tak poprowadzą miasto. Kobieta czy mężczyzna? To bez znaczenia. Najważniejsze jest doświadczenie. Sądzę, że dość sporo ludzi pójdzie do wyborów jesienią.
chyba chodzi o p. Polowego ...., p. Polowy na nauczyciela (trzeba skończyć PWSZ), łatwiej zostać prezydentem Raciborza (żadnych szkól nie trzeba skończyć). Mając tak fanatycznych zwolenników, raczej PiS-u, nie będzie to trudne ...... ha, ha, ha, hi, hi, hi. Ktoś wstydzi się swojego kandydata ....
chyba chodzi o p. Polowego ...., p. Polowy na nauczyciela (trzeba skończyć PWSZ), łatwiej zostać prezydentem Raciborza (żadnych szkól nie trzeba skończyć). Mając tak fanatycznych zwolenników, raczej PiS-u, nie będzie to trudne ...... ha, ha, ha, hi, hi, hi. Ktoś wstydzi się swojego kandydata ....
Potrzebujemy nowego prezydenta. To jasne jak słońce :). A nowy, który będzie nową jakością w Raciborzu jest tylko jeden! Tylko jeden. Reszta w tej polityce raciborskiej już jest od lat a rezultaty?