Do pracy bez umowy i bez płacy (kontynuacja)
Państwowa Inspekcja Pracy zainteresowała się przypadkiem z Raciborza.
Michał Fita
Z całą stanowczością pragnę podkreślić, iż opisana sytuacja jest niedopuszczalna i nie powinna była mieć nigdy miejsca. Jako Prezydent Miasta w pierwszej kolejności zobowiązałbym Kierownika do złożenia w trybie natychmiastowym pisemnych wyjaśnień w przedmiotowej sprawie. Ponadto w trybie pilnym powołałbym interdyscyplinarny zespół w składzie: Inspektor Ochrony Danych, pracownik Biura Audytu i Kontroli oraz pracownik merytoryczny komórki sprawującej nadzór nad RCRON celem szczegółowego zbadania i wyjaśnienia sprawy. Zespół interdyscyplinarny powinien również sprawdzić i ustalić czy prawa pracownicze innych osób są przestrzegane oraz czy dane osobowe osób korzystających z usług RCRON są prawidłowo chronione. Do dokonania analizy prawnej zaistniałej sytuacji zobowiązałbym również prawników Urzędu Miasta Racibórz.
Zgodnie z przedstawionym w artykule stanem sprawa została już zgłoszona do Państwowej Inspekcji Pracy, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz do Inspektora ochrony Danych Osobowych. Zatem należałoby również poczekać na decyzje ww. organów.
Od wyników takiej weryfikacji uzależnione powinno być dalsze postępowanie wobec Kierownika RCRON. W związku z aistniałą sytuacją ustaliłbym również czy pracownicy RCRON, w tym Kierownik RCRON, zostali przeszkoleni i posiadają odpowiednią wiedzę w zakresie ochrony danych osobowych. Szczególnie w kontekście wejścia w dniu 25 maja 2018 r. nowych przepisów o ochronie danych osobowych. Zaprosiłbym również na rozmowę panią Grażynę i zaproponowałbym ugodowe zakończenie sprawy. Za zaistniałą sytuację przeprosiłbym panią Grażynę oraz wszystkie osoby korzystające z usług RCRON w Raciborzu oraz zagwarantowałbym, iż podobne sytuacje nie będą miały już miejsca, a dane osobowe pacjentów są prawidłowo i zgodnie z prawem chronione. Ponadto zleciłbym kontrolę w pozostałych gminnych jednostkach organizacyjnych Miasta w zakresie sprawdzenia przestrzegania przepisów prawa pracy i ustawy o ochronie danych osobowych.
Robert Myśliwy
Niezręcznie jest mi jako czynnemu urzędnikowi komentować bieżące sprawy samorządowe; tym bardziej, gdy
dotyczą konkretnych osób i obcych mi branż. Jeżeli opisana przez Państwa sytuacja znalazłaby potwierdzenie w faktach, najlepiej stwierdzonych urzędową kontrolą, bez wątpienia wyciągnąłbym wobec podwładnego konsekwencje służbowe. Jakie? Zależałoby to od stopnia dowiedzionej winy oraz dotychczasowej oceny pracy.
Od redakcji
Dariusz Polowy nie odpowiedział na naszego mejla (wszystkim zadaliśmy pytanie w tym samym czasie i w tej samej formie). Urzędującego prezydenta Mirosława Lenka nie pytaliśmy o opinię, bo wcześniej wszczął postępowanie wyjaśniające, które jest w toku.
Pytał Mariusz Weidner
Przeczytaj dokładnie odp. Fity: "Zaprosiłbym również na rozmowę panią Grażynę i zaproponowałbym ugodowe zakończenie sprawy. Za zaistniałą sytuację przeprosiłbym panią Grażynę..."
A.Ronin -uogólnienia jak zwykle na wyrost
M.Fita -przerost formy nad treścią
R.Myśliwy - ucieczka od pokazania swojego stanowiska
D.Polowy -totalna rejterada od problemu-prawdopodobnie sztab nie przygotował mu kartki z odpowiedzią
żadna z powyższych osób tak mocno deklarujaca zainteresowanie losami raciborzan -nie zająknęła sie ani słowem co do losu tej wg mnie skrzywdzonej Pani ,równiez nie zadeklarowała checi rozmowy z nią.te wszystkie komisje i kontrole może i tak -ale obywatel potrzebuje poczuć sie zaopiekowany a rzucony w tryby machiny.
kandydaci na prezydenta swoimi wypowiedziami niestety sie pogrążyli.gdyby kazdą sprawe tak rozwiazywac przy pomocy tylu komisji - to to jest porażka.