Oktoberfest w Wodzisławiu trwa w najlepsze
Przez cztery dni na wodzisławskim rynku piwo lać się będzie strumieniami, golonka z grila będzie schodzić kilogramami, a tańców i śpiewów nie będzie końca. Tak, nadszedł czas na Oktoberfest.
Po raz kolejny na wodzisławskim Rynku pojawił się ogromny namiot Oktoberfestu i z roku na rok miejsc siedzących jest coraz więcej. Chętnych do udziału w zabawie nie brakuje i co ciekawe - nie mówimy tu tylko o mieszkańcach Wodzisławia Śląskiego, ale także mieszkańcach innych miast, jak chociażby Rybnik, Jastrzębie, Racibórz czy Żory. Co najmniej połowę (!) powierzchni namiotu stanowią rezerwacje, nie brakuje też chętnych do rezerwowania sobie całych beczek piwa. Wieczorami namiot pęka w szwach, z trudem można się w nim poruszać. Co dzieje się na zewnątrz? Każdy może to zobaczyć, chociażby zerkając w podgląd na miejską kamerę, która dostępna jest dla wszystkich online.
Ścisk to jeden z największych minusów siedzenia w namiocie. Choć miejsc siedzących jest bardzo dużo, przechodzenie między ławkami jest bardzo problematyczne ze względu na niewielką ilość miejsca. Ceny? Dla stałych bywalców Oktoberfestu nie są żadnym zaskoczeniem, z roku na rok są takie same.
Impreza jak widać solidnie wpisała się już w "tradycje" miasta i powoli się rozrasta. Ciekawe tylko, czym organizatorzy zaskoczą nas w przyszłym roku? Czy Oktoberfest znów zostanie zorganizowany? Jeśli tak, to w jakiej formie? Czy miejsc siedzących będzie tyle, że ławki zajmą każdy centymetr płyty Rynku? A może impreza ze względu na swój rozmiar zostanie przeniesiona na boisko? Cóż, czas pokaże. Tymczasem przed nami niedziela na Oktoberfeście, którą poprowadzi Radio Silesia.
Pub Warka objął dożywotnią sukcesję imprezy :)
czy ta imprezę znowu organizuje pub warka
Było, minęło, a smog z nami został.
Tak, masowe chlanie piwska na oczach przedstawicieli prawa i kościoła a jak impreza rockowa to kure..... i narkomania gdzie młodzi ludzie mogą się spotkać,potańczyć i owszem napić się jakiegoś browara to jest niby złe. Naprawdę to jest śmieszne
Dokładnie, jeszcze się zima nie zaczęła, a już oddychać nie da...
Ciągle się zastanawiam po co to wszystko (3 wzgórza,orliki,balaton,imprezy na świeżym powietrzu) skoro z powietrzem nic się u nas nie robi i strach wyjść na dwór.
Skoro "Co najmniej połowę (!) powierzchni namiotu stanowią rezerwacje" to już wiem że nie warto tam iść. Nie będzie miejsca. Niech "szlachta" się bawi a ja piwa napiję się w domu.
Zapraszamy na golono ze smogiem, największym w PL ;)
JAKOŚĆ POWIETRZA
Zła
PM 2.5 347% normy
PM 10 263% normy