The Cure pierwszą gwiazdą Colours of Ostrava 2019
Legendarny zespół otwiera line-up osiemnastej edycji festiwalu.
The Cure zostało założone przez piosenkarza i gitarzystę Roberta Smitha w angielskim Crawley. Swój pierwszy występ dali w 1978 roku, a do chwili obecnej wystąpili na żywo już ponad 1500 razy. Na przestrzeni lat wydali 13 albumów studyjnych, kilka nagrań koncertowych i liczne ścieżki dźwiękowe, do tego ponad 40 singli, kilka książek i szeroki wachlarz doskonałych kompozycji. Przez zespół przewinęło się trzynastu muzyków, a obecny skład grupy to: Robert Smith - śpiew, gitara, Simon Gallup - bas, Jason Cooper - perkusja, Roger O'Donnell - klawisze, Reeves Gabrels - gitara.
Mimo, że na muzyczne legendy wyrośli już w latach osiemdziesiątych, a ostatni album wydali dziesięć lat temu, ich chwała nadal jasno świeci. Połączyli miliony dusz na świecie, ale czy to możliwe, że taki przygnębiający, chorobliwie dekadencki i bluźnierczy głos może być przyjemny aż tak przyjemny? Czy to wszystko ma tak naprawdę znaczenie, skoro i tak wszyscy zginiemy? The Cure zawsze przyjaźnili się z ciemnością, ale jednocześnie byli w stanie rozświetlić ją romantycznością w rytmie punk-rocka.
Pomiędzy post-punkiem, gotykiem, new wave, popem i psychodelą, The Cure mocno wpłynęło na kilka muzycznych pokoleń, co zostało potwierdzone w ubiegłym roku, kiedy festiwal Meltdown mianował Smitha kuratorem, a na imprezie wystąpili m.in. Nine Inch Nails, My Bloody Valentine, Manic Street Preachers czy Mogwai.
- Przez całe życie grałem muzykę dla własnej przyjemności. Wizja tego, że zostanę maszyną do zarabiania pieniędzy lub firmą jest dla mnie naprawdę okropna - przyznał kiedyś w wywiadzie Smith. The Cure nigdy nie byli posłuszni, tylko dzięki temu udało im się stworzyć wyjątkową muzykę, której mogą doświadczać wspólnie z fanami do dziś, jak gdyby wcale nie minęło czterdzieści lat od premiery ich pierwszej płyty.
W tym roku obchodzili okrągłą czterdziestkę istnienia, a koncerty odbywały się przed sześćdziesięcio tysięcznym tłumem. W 2019 decydują się kontynuować świętowanie z okazji czterdziestolecia wydania ich debiutanckiego krążka "The Imaginary Boys", a Smith przypomina, że mija też trzydzieści lat od premiery albumu "Disintegration".
Coloursof Ostrava jest jednym z kilku wybranych europejskich festiwali, gdzie The Cure wystąpią, a Brytyjczycy mają nadzieję zostać jedną z głównych gwiazd tegorocznego Glastonbury. Jest też całkiem możliwe, że zespół przywiezie ze sobą do Ostrawy nowe utwory, a być może nawet cały album. Kurator Smith powiedział ostatnio: "Meltdown zainspirowało mnie do czegoś nowego, ponieważ słucham dużo nowych zespołów. Byłem podekscytowany ich entuzjazmem i postanowiłem sam pójść do studia i nagrać nowe utwory, które nosiłem w sobie od dziesięciu lat". Trzeba przyznać, że The Cure z nowym albumem podczas Colours to byłoby więcej niż spełnienie marzeń!
Osiemnasta edycja festiwalu odbędzie się od 17 do 20 lipca 2019 roku na terenie zapierającej dech w piersiach postindustrialnej przestrzeni dawnej huty Dolne Vitkovice w Ostrawie. Program rozłożony na dwadzieścia scen obejmuje niemal 350 punktów programu - obok koncertów i występów ponad 120 zespołów, w skład festiwalu wchodzą też panele dyskusyjne i warsztaty w ramach forum Meltingpot, liczne występy teatralne i cyrkowe, projekcje filmów, instalacje artystyczne i wiele innych atrakcji towarzyszących.
Polska przedsprzedaż biletów startuje wkrótce!