Robert Myśliwy zablokowany. Chciał być mobilny, skończy na lawecie?
Plany Myśliwego zostały brutalnie pokrzyżowane przez strażników miejskich. Przedwyborczy konflikt eskaluje w niebezpiecznym kierunku. Czy czołgi wyjadą na ulice Raciborza?
Robert Myśliwy zdecydował się dorównać mobilnością swemu konkurentowi Michałowi Ficie, który rozwożąc kawę po mieście omal nie spowodował paraliżu komunikacyjnego w Raciborzu (tak przynajmniej widzieli to urzędnicy, którzy podjęli się "koordynacji" jego kampanii wyborczej: (Prusacy odzyskują Ratibor i biorą na celownik wóz Fity). Zamiast wozu z kawą, R. Myśliwy zainwestował w mobilną reklamę "Piątki Myśliwego" w formie zamontowanego na przyczepie dużego bilbordu wyborczego.
Siepacze Lenka
- Plan był wyśmienity. Przyczepa miała być obwożona po całym Raciborzu. Chcieliśmy, żeby Robert zawitał niczym promienie jutrzenki do wszystkich części naszego miasta, dając umęczonemu ludowi nadzieję na lepsze jutro... Niestety, na razie mieszkańcy Raciborza muszą zadowolić się beznadzieją, bo jak widać siepacze Lenka nie cofną się przed niczym! - mówi Bartłomiej Adamski, bliski współpracownik Roberta Myśliwego. Wskazuje przy tym na blokadę, którą strażnicy miejscy założyli na przyczepę z "Piątką Myśliwego" (na zdjęciu).
"Zrobi mu z d... jesień wojnaryzmu"
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że sprawa ma drugie dno i wygląda nieco inaczej niż przedstawia ją B. Adamski. Otóż sztabowcy Mirosława Lenka weszli w posiadanie informacji, że tak naprawdę "Piątka Myśliwego" nie miała być obwożona po całym mieście, ale zaparkowana przed domem Mirosława Lenka na Ocicach.
- Gdy szef się o tym dowiedział, wściekł się nie na żarty. Krzyczał, że Myśliwy jest tak naprawdę lisem, którego on sam - Lenk - wpuścił do swego kurnika, a teraz ten lis wywraca mu wszystko do góry nogami i bezczelnie gra na nosie. Powiedział, że zgotuje temu lisowi prawdziwą... jesień wojnaryzmu - mówi nam osoba z najbliższego otoczenia Mirosława Lenka.
Czołg Polowego?
Podobno z całego tego zamieszania najbardziej cieszy się Dariusz Polowy, który miał podobny pomysł na promowanie swojej "Dziesiątki Polowego". Dzięki akcji Roberta Myśliwego i reakcji Mirosława Lenka przekonał się, że planowany przez niego zakup przyczepy na mobilną reklamę byłby równoznaczny z wyrzuceniem pieniędzy w błoto.
Teraz D. Polowy nabrał przekonania, że aby wygrać wybory, musi sięgnąć po broń naprawdę wielkiego kalibru. Niewykluczone, że zdecyduje się sprowadzić do Raciborza czołg, taki sam jakiego użyto podczas organizowanych przez niego obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. - Ciekawe jak założą blokadę na T-34? - miał powiedzieć ni to do siebie, ni to do swoich ludzi, gdy usłyszał o zajściu z blokadą "Piątki Myśliwego".
Czy kobieta złagodzi obyczaje?
Wszystko wskazuje na to, że przedwyborczy konflikt w Raciborzu eskaluje w niebezpiecznym kierunku. Cała nadzieja w Ludmile Nowackiej. Czy kandydatka na prezydenta Raciborza zdecyduje się podjąć mediacji między zwaśnionymi mężczyznami? A może będzie stać z boku i spokojnie czekać, aż "chłopcy sami się wystrzelają"? Czas pokaże...
Powyższy artykuł ukazał się w ramach cyklu satyrycznego "W krzywym zwierciadle". Większość wydarzeń i cytatów opisanych w tekście nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Podobieństwo przywołanych w artykule imion i nazwisk do znanych osób jest całkowicie zamierzone.
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
dyrektor Dyrektor Instytutu Studiów Edukacyjnych PWSZ w Raciborzu, radna miasta Racibórz, kierownik ds. sportu w SP 15, była zastępca prezydenta miasta Racibórz.
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Dyrektor Powiatowego Centrum Sportu w Raciborzu
wyglada to tak jakby Mysliwy wygasił swoją kampanię.
Masakra, wychodzi na to, że Lenka ma u siebie donosicieli. Co to za współpracownicy- krety podstawione???
Myśliwy ma najsłabszą kampanię ze wszystkiech. To już nawet Nowacka ma lepszą, choć to kiepskie jest mocno. Ostatnie grafiki jak z serii mistrz painta. Widać, że mają albo spadek formy albo konflikt w sztabe, albo całkowita amatorszczyzna. Rozczarowanie panie Robercie - liczyłem na więcej. I te zmiękczenia jak u 13-latki... na ławeczce, jabłuszka....
Ale nawijacie, trolle pisały, że ta reklama stała gdzieś, koło jakieś szkoły. Na trzeba mieć zgodę i opłacać, tak jak inne bilbordy. Len błąd zrobił, bo jak się dowiedział,iż kandyduje na prezydenta, powinien go natychmiast wywalić. Tak to jest, jak żmiję wychowa się na własnej piersi. Nowacka nikogo nie pogodzi, bo nie ma takiego interesu. Oni wszyscy z jednej paczki i udają niezależnych.