Nowi bezdomni. Są agresywni, nagabują ludzi, zostawiają po sobie odchody
Piją, sikają, zaczepiają ludzi, wymuszają pieniądze. - Najgorsze, że zaczęli wchodzić na nasze posesje! A kiedy ich przeganiamy, to w odwecie zostawiają nam swoje odchody, które potem musimy sprzątać - denerwują się mieszkańcy Wodzisławia.
Tracą klientów
Anonimowi chcą pozostać też przedsiębiorcy, którym bezdomni uprzykrzają życie. Obecność „nowych” bezdomnych chyba najbardziej odczuła sieć Społem. Szczególnie sklepy sieci w hali targowej i na rynku. - Każdego człowieka trzeba szanować, ale zachowanie niektórych bezdomnych przechodzi ludzkie pojęcie. Pracownice sklepu mówią, że mają już dość tej sytuacji. Dochodzi do tego, że wieczorem boją się wyjść z hali. Nie mówiąc już o tym, że nie chcą zwracać uwagi tym ludziom, bo obawiają się wyzwisk i innych konsekwencji - mówi pracownik Społem. Bezdomni siadają na parapetach przy wejściu do hali targowej, śmiecą, plują. Podchodzą również do klientów w sklepie. - Wchodzą do środka, nagabują klientów: „daj 2 złote”, „kup mi bułkę”. Dostajemy sygnały od klientów, że jeśli nic się nie zmieni, to przestaną do nas przychodzić - mówi pracownik Społem.
Od jednego z przedsiębiorców usłyszeliśmy: - Przeganiamy bezdomnych, dzwonimy na policję, na straż miejską. A straż miejska pyta: „A czego pan od nas oczekuje?”. No przecież nie przyjacielskiej pogawędki! Oczekujemy pomocy, bo nie radzimy sobie - zaznacza.
Mieszkańcy i przedsiębiorcy zgodnym chórem mówią, że oczekują wsparcia od władz miasta i służb porządkowych. - Potrzebne jest konsekwentne wsparcie władz miasta i wszystkich służb porządkowych. Nie chcemy pozostać z problemem sami - podkreślają.
Ludzie
Zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego
Od kilku dobrych lat Wodzisław coraz bardziej pozostaje w tyle za Rydułtowami, Jastrzębiem, nie mówiąc już o Rybniku. To zwykła noclegownia, więc nic dziwnego, że bezdomni się garną.
Prosty sposób w każdym miescie są takie grupy społeczne które za odpowiednią opłatą obija im mordy tak że już tu nie będą chcieli wrócić. Ja tak rozwiązałem swuj problem z bezdomnymi a chłopaki dostali kasę i jeszcze miel co robić. Oczywiście że nie każdy bezdomny taki jest więc tych nie szkodliwych poprostu się akceptuje a tych drugich eliminuje.
Problem pijacych w miejscach publicznych dotyka wiekszej części miasta, na osiedlu Piasta doprowadzili do zamknięcia jednego sklepu.... Delikatesy są następne całe towarzystwo przeniosło się w okolice tego sklepu.... patologia znowu górą, nieposylamy dzieci już do tego sklepu sam wolę wsiąść w auto zamiast wachać smierdzacych.....
Jaką mamy nieudolną policję, straż miejską każdy wie! Nastawiali wszędzie kamery i pijaki jak gwiazdy siedzą i piją przed kamerami. Niech zrobią jeszcze parę pijanskich imprez na środku rynku, na pewno będzie lepiej.
Co z tym zrobi prezydent i jego klakierzy?!? Nie ma sposobu???
heh, to hehca obiecał im bezkarne chlanie na mieście, pomiędzy ludźmi i zrobił dla nich referendum, czy hehrnacki?
Każdy powinien za takie zachowanie dostać razy pałą po gołym tylku. i Zapewniam że problem znikłby w kilka dni
Nima w tym mieście dresów czy kiboli żeby kilka razy "przekopali" tych "nowych" bezdomnych?Problem się rozwiąże bo pouciekają.
Elektorat Hecy się powiększa z roku na rok... tylko dziwne, bo właśnie takim daje mieszkania, a nie tym co pracują, ale mają "o metr" za duży lokal...
Najlepsza jest Kalinowska w radiu, jak bredzi, ze trzeba pół dnia na komendzie spędzić i osobiście walczyć z bezdomnymi składając ma nich donosy.
Czy ona ma ludzi za idiotów ?
e tam przecież dla niektorych jest ważne że kieca "wygrał" debatę, a że tam niebezpiecznie jest w mieście to kogo to obchodzi