Czy Dariusz Polowy zakrzywił czasoprzestrzeń?
Z dziennika kapitana Kirka: Jak do tej pory nie ustaliliśmy, w jaki sposób Dariuszowi Polowemu udało się zakrzywić czasoprzestrzeń i wymóc na Mateuszu Morawieckiem z przeszłości wzmiankę o Raciborzu, która została wypowiedziana przez D. Polowego w przyszłości (...)
Data gwiezdna 1709.3, z dziennika kapitana Kirka, dowódcy USS Enterprise*
W trakcie tajnej misji zwiadowczej w kwadrancie Beta, nieopodal granicy Imperium Romulańskiego, natknęliśmy się na echo anomalii czasoprzestrzennej pochodzącej z Ziemi, roku 2018 (data gwiezdna: -304220.0913242009). Z pomocą pana Spocka udało nam się ustalić, iż rzecz dotyczy wyborów politycznych w dawnej Polsce, której przedstawiciele zasiadają dziś w rządzie Zjednoczonej Ziemi.
Aby zrozumieć istotę tej anomalii sięgnęliśmy w głąb archiwów dotyczących tamtego okresu. Wygląda na to, że w ówczesnej Polsce trwały wybory lokalnych władz. Niektórzy kandydaci byli wspierani przez większe ugrupowania, które aspirowały również do władzy nad całym krajem. Tak było m.in. z Dariuszem Polowym kandydatem na prezydenta Raciborza (dziś dzielnica katowickiego dystryktu Wielkiej Warszawy), którego popierała rządząca Polską partia Prawo i Sprawiedliwość.
Kandydat na prezydenta Raciborza uczestniczył w konwencji tej partii w Katowicach. Po konwencji spotkał się z Mateuszem Morawieckim, który stał na czele ówczesnego rządu w Polsce. Do naszych czasów przetrwało zapisane w archaicznym formacie JPG zdjęcie z tego spotkania (do odczytu potrzeba uniwersalnego czytnika obrazów VRk40). Zdjęcie zostało opatrzone podpisem, którego autorem jest prawdopodobnie sam Dariusz Polowy:
Dariusz Polowy: Obiecałem sobie, że wszelkimi możliwymi sposobami będę starał się dotrzeć do premiera żeby móc wspomnieć mu o naszym mieście - Raciborzu. Żeby Racibórz przestał być anonimowym miasteczkiem gdzieś na Śląsku. Udało mi się. Premier podczas przemówienia pięknie mówił o Raciborzu w kontekście dużych inwestycji m.in. o remoncie naszego zaniedbanego dworca PKP.
Z kontekstu wynika, że premier Mateusz Morawiecki najpierw wspomniał w swym przemówieniu o Raciborzu, a dopiero potem spotkał się z Dariuszem Polowym, który powiedział mu o Raciborzu (spotkanie zakończyło się zapozowaniem do wspólnego zdjęcia).
Jak do tej pory nie ustaliliśmy, w jaki sposób Dariuszowi Polowemu udało się zakrzywić czasoprzestrzeń i wymóc na Mateuszu Morawieckiem z przeszłości wzmiankę o Raciborzu, która została wypowiedziana przez D. Polowego w przyszłości (tj. po zakończeniu przemówienia, przy okazji wspólnego zdjęcia). Czy był to przypadek, czy też Dariusz Polowy w istocie dysponował urządzeniem pozwalającym na tego typu ingerencję w bieg zdarzeń?
Na te pytania wciąż brakuje nam odpowiedzi. Niezależnie od tych kwestii badamy wpływ omówionego zaburzenia czasoprzestrzeni na wynik ówczesnych wyborów, dalsze losy Raciborza, Polski oraz Zjednoczonej Ziemi.
Data gwiezdna 1709.45, z dziennika kapitana Kirka, dowódcy USS Enterprise.
Uzupełnienie do wpisu o anomalii czasoprzestrzennej, na której echo natrafiliśmy nieopodal granicy Imperium Romulańskiego w kwadrancie Beta. Skontaktowaliśmy się z dowódcą USS Kosciuszko, komandorem Johnem Kowalskim. Okazało się, że jest on wielkim entuzjastą historii Ziemi z przełomu XX i XXI wieku.
Z przekazanych przez niego danych wynika, że być może wcale nie mieliśmy do czynienia z anomalią czasoprzestrzenną, ale przypisaniem przez Dariusza Polowego zasług innej osoby, niejakiego Michała Kamińskiego - urodzonego w Raciborzu bliskiego współpracownika Mateusza Morawieckiego. Możliwe, że to właśnie M. Kamiński lobbował u premiera Morawieckiego na rzecz Raciborza, czego efekty przypisał sobie później Dariusz Polowy.
Obydwie hipotezy wymagają dalszych badań celem weryfikacji.
(...)
* Bohater serialu oraz filmów pełnometrażowych z serii Star Trek.
Powyższy artykuł ukazał się w ramach cyklu satyrycznego "W krzywym zwierciadle". Większość wydarzeń i cytatów opisanych w tekście nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Podobieństwo przywołanych w artykule imion i nazwisk do znanych osób jest całkowicie zamierzone.
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
Były Prezes Rady Ministrów
" ora et colabora" -i wszystko w temacie.A dariusz z anka są chyba trochę przymuleni od tego wystawania na chodnikach ruchliwych ulic..ale ostro staraja sie udowodnić ,ze smogu nie ma no i jakos przemilczeć fakt,ze partia co ich popiera urządziła warunki do największej rzezi drzew w powojennej Polsce
kolejny pisior ....., który na szkołę rzucał kamieniami .... POZDRAWIAM. Nazwiska piszemy dużą literą, jeszcze by nie zakumał ...
Erwin, już nawet hasła od polowego bierzecie? Program też. Tylko te plakaty jeszcze musicie jeszcze poprawić. Ciula z ciebie.
ora, czy młotkuje i tak Racibórz może być WIELKI bez p. Dariusza Polowego i poparcia jedynej słusznej partii...
Mlotkowy song by wuwu :
"Bierzcie mnie nieście doceńcie wreszcie
Jestem najzdolniejszy w mieście
I choćby świat cały
Próbował mnie zgłuszyć
Już słońce wstrzymałem
Jeszcze ziemię poruszę
A teraz gdy
Coś mi się śni
Ostatnio sypiam za mało
To co tam gra
To już nie ja
To jeszcze echo zagrało "
Brawo Autor! Uśmiałem się bardzo.
Ważne że Polowy się stara, żeby nie napisać "ora" żeby nam udowodnić, że jest najlepszym kandydatem na prezydenta. Niech ora dalej.