Dzień dla zdrowych płuc w Rybniku – szokujące fakty i zastraszające wyniki badań, a Rybnik śpi
Wyniki badań spirometrycznych przeprowadzonych w ramach „Dnia dla zdrowych płuc” wykazały, że niemal u połowy z przebadanych 55 osób występują zaburzenia w przepływie powietrza przez płuca i oskrzela. Pacjenci zostali skierowani na dalsze badania do pulmonologa, w tym aż 30 procent z podejrzeniem astmy a 5 osób z podejrzeniem przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (PCHOP).
W ramach akcji do Rybnika przyjechali także wybitni eksperci badający wpływ zanieczyszczeń powietrza na układ oddechowy. Prof. dr hab. Władysław Pierzchała, specjalista chorób płuc, omówił poważne konsekwencje oddychania smogiem dla naszego zdrowia, a dr inż. Anna Gayer opowiedziała o sposobach pomiaru zanieczyszczeń powietrza.
Szczególnie narażone na pogorszenie stanu zdrowia w wyniku oddychania zanieczyszczonym powietrzem są dzieci. U osób wdychających zanieczyszczenia ze spalania węgla zwiększa się ryzyko zachorowania na nowotwory, z których rak płuc nie jest jedynym zagrożeniem. Szokujące informacje na ten temat przedstawiła dr n. med. Katarzyna Musioł. Prowadzone przez nią badania pacjentów Oddziału Onkologii i Hematologii Dziecięcej oraz Kliniki Neurochirurgii Dziecięcej w Katowicach wykazały korelację między zanieczyszczeniem powietrza na Śląsku a zapadalnością dzieci na raka ośrodkowego układu nerwowego, w tym mózgu.
Główne przemysłowe źródło odpowiadające za skażenie powietrza[1] to elektrownie węglowe. Dr hab. chemii Leszek Pazderski przypomniał, jak poważne są społeczne i ekonomiczne skutki emitowanych przez nie zanieczyszczeń powietrza. Nie jest tu wyjątkiem Elektrownia Rybnik, która znajduje się wśród 20 największych trucicieli w Europie, a emitowane przez nią zanieczyszczenia powietrza powodują rocznie około 480 przedwczesnych zgonów, 134 660 utraconych dni pracy czy 10 380 napadów astmy a jej koszty zdrowotne mogą sięgać 1,29 mld euro[2].
Tylko w 2016 r. Elektrownia Rybnik wyemitowała do powietrza 10900 ton dwutlenku siarki, 9460 ton tlenków azotu, 460 ton pyłu, 610 kg arsenu, 24 kg kadmu, 119 kg rtęci i 2 tony ołowiu. Trudno się dziwić, że wdychający od lat te trucizny ludzie w regionie Rybnika chorują – mówi dr Pazderski.
Źródłem zanieczyszczenia powietrza są w największym stopniu paleniska domowe, jednak istotna część tego ładunku pochodzi z elektrowni węglowych. Rybnik należy dziś do najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce, w Unii Europejskiej zajmuje niechlubne 5 miejsce. Wyniki badań przedstawionych podczas sesji wykładowej przez dr n. med. Katarzynę Musioł, były dla nas szokujące. W tym kontekście nasuwa się jedno – nie mamy czasu na dalsze opowiadanie bajek o ekologicznym węglu. Nadszedł czas szybkich i odpowiedzialnych działań na poziomie samorządowym i krajowym. Nie ulega wątpliwości, ze bez „odwęglenia” Polski nie poradzimy sobie z zabójczym zanieczyszczeniem powietrza. Jeśli któryś z polityków ma jeszcze jakieś wątpliwości to zapraszamy na Śląsk. – mówi Robert Wawręty z Towarzystwa na rzecz Ziemi.