Smog nad Rybnikiem. Co drugi mieszkaniec miasta ma problemy z płucami
16 października w centrum Rybnika w ramach akcji „Dnia dla zdrowych płuc” stanął spirobus, w którym można było bezpłatnie zbadać czynność płuc – wykonać badanie spirometryczne. Wyniki badania są zastraszające – prawie połowa przebadanych osób wykazuje zaburzenia czynności układu oddechowego.
Akcja „Dzień dla zdrowych płuc w Rybniku” miała zwrócić uwagę na poważny problem zanieczyszczeń powietrza i ich szkodliwy wpływ na nasze zdrowie – zarówno smogu jak i emisji z elektrowni węglowych.
Wyniki badań spirometrycznych przeprowadzonych w ramach „Dnia dla zdrowych płuc” wykazały, że niemal u połowy z przebadanych 55 osób występują zaburzenia w przepływie powietrza przez płuca i oskrzela. Pacjenci zostali skierowani na dalsze badania do pulmonologa, w tym aż 30 procent z podejrzeniem astmy a 5 osób z podejrzeniem przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (PCHOP).
W ramach akcji do Rybnika przyjechali także wybitni eksperci badający wpływ zanieczyszczeń powietrza na układ oddechowy. Prof. dr hab. Władysław Pierzchała, specjalista chorób płuc, omówił poważne konsekwencje oddychania smogiem dla naszego zdrowia, a dr inż. Anna Gayer opowiedziała o sposobach pomiaru zanieczyszczeń powietrza.
Szczególnie narażone na pogorszenie stanu zdrowia w wyniku oddychania zanieczyszczonym powietrzem są dzieci. U osób wdychających zanieczyszczenia ze spalania węgla zwiększa się ryzyko zachorowania na nowotwory, z których rak płuc nie jest jedynym zagrożeniem. Szokujące informacje na ten temat przedstawiła dr n. med. Katarzyna Musioł. Prowadzone przez nią badania pacjentów Oddziału Onkologii i Hematologii Dziecięcej oraz Kliniki Neurochirurgii Dziecięcej w Katowicach wykazały korelację między zanieczyszczeniem powietrza na Śląsku a zapadalnością dzieci na raka ośrodkowego układu nerwowego, w tym mózgu.
- My tu mówimy: cyfry, statystyka, korelacja – to są suche fakty. Pracuję 20 lat i mam nadal przed oczami tych moich pacjentów, których leczyłam. Dominika, którego nie ma już wśród nas. Zosię, która aktualnie ma drugą wznowę. Bartka i Dominika, dwóch chłopców w jednej rodzinie miało rozpoznanie guza mózgu. Ich udało się wyleczyć, ale wiele dzieci – nie. Dlaczego o tym mówię? Dlatego, że jesteśmy moralnie odpowiedzialni za życie naszych dzieci i musimy zrobić wszystko, żeby zapewnić im lepsze warunki życia i czyste powietrze – powiedziała naukowczyni.
Główne przemysłowe źródło odpowiadające za skażenie powietrza to elektrownie węglowe. Dr hab. chemii Leszek Pazderski przypomniał, jak poważne są społeczne i ekonomiczne skutki emitowanych przez nie zanieczyszczeń powietrza. Nie jest tu wyjątkiem Elektrownia Rybnik, która znajduje się wśród 20 największych trucicieli w Europie, a emitowane przez nią zanieczyszczenia powietrza powodują rocznie około 480 przedwczesnych zgonów, 134 660 utraconych dni pracy czy 10 380 napadów astmy a jej koszty zdrowotne mogą sięgać 1,29 mld euro.
Tylko w 2016 r. Elektrownia Rybnik wyemitowała do powietrza 10900 ton dwutlenku siarki, 9460 ton tlenków azotu, 460 ton pyłu, 610 kg arsenu, 24 kg kadmu, 119 kg rtęci i 2 tony ołowiu. Trudno się dziwić, że wdychający od lat te trucizny ludzie w regionie Rybnika chorują – mówi dr Pazderski.
Źródłem zanieczyszczenia powietrza są w największym stopniu paleniska domowe, jednak istotna część tego ładunku pochodzi z elektrowni węglowych. Rybnik należy dziś do najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce, w Unii Europejskiej zajmuje niechlubne 5 miejsce. Wyniki badań przedstawionych podczas sesji wykładowej przez dr n. med. Katarzynę Musioł, były dla nas szokujące. W tym kontekście nasuwa się jedno – nie mamy czasu na dalsze opowiadanie bajek o ekologicznym węglu. Nadszedł czas szybkich i odpowiedzialnych działań na poziomie samorządowym i krajowym. Nie ulega wątpliwości, ze bez „odwęglenia” Polski nie poradzimy sobie z zabójczym zanieczyszczeniem powietrza. Jeśli któryś z polityków ma jeszcze jakieś wątpliwości to zapraszamy na Śląsk. – mówi Robert Wawręty z Towarzystwa na rzecz Ziemi.
Każdy dzień w Rybniku powinien być dobrym dniem dla zdrowych płuc, jednak wyniki badania spirometrycznego są zastraszające. Mamy ogromny problem zdrowotny i społeczny a tymczasem wydaje się, że Rybnik śpi. Powstaje zatem pytanie, w jaki sposób mamy skutecznie edukować mieszkańców, skoro akcją nie zainteresowały się lokalne samorządy i np. kandydaci na prezydentów, burmistrzów, wójtów. Dziękujemy organizacjom ogólnopolskim oraz ekspertom, którzy zainwestowali swój czas i energię, by pomóc mieszkańcom w nierównej walce o czyste powietrze dla Rybnika – podsumowuje Zdzisław Kuczma z Rybnickiego Alarmu Smogowego.
Całą zimę trzeba siedzieć w domu bo wyjść na dwór się nie da,gdzie my żyjemy???
~blok60 (89.64. * .223) a jaki masz problem w zgłoszeniu tego problemu straży miejskiej ??? dostęp do internetu masz, ale już telefonu w domu nie ??????? Taki odważny !!!! anonimowy !!!!! na forum nowiny.pl a normalnego zgłoszenia osobiście boisz się złożyć ????
jestem mieszkańcem bloku przy ul. Gliwickiej otworzyć okna wieczorem nie można gdyż tak kopcą z prywatnych domów przy ul. Jagieły może straż miejska się tym zainteresuje ile butelek plastykowych oddawali do wywózki !!!
Każdy kto pali węglem powinien płacić podatek innej rady na głupotę ludzi nie ma
w raciborzu jest podobnie , a moze i gorzej !
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
A mówiono, że elektrownia jest bezpieczna