Szeroka koalicja w radzie powiatu. Czy to możliwe?
W gronie przyszłych radnych powiatowych toczą się dyskusje o przyszłym kształcie zarządu i rady powiatu. Dotąd starostwem rządziła koalicja Razem dla Ziemi Raciborskiej - Platforma Obywatelska. Teraz Razem zaprosiło do rozmów radnych z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Jak reaguje środowisko Platformy?
Gabriela Lenartowicz: rozmawiajmy o faktach, nie o fejkach
W imieniu raciborskiej Platformy rozmowy o koalicji Razem - PO w powiecie prowadzi pani poseł Gabriela Lenartowicz. - W wyborach startowaliśmy z myślą o powiatowej koalicji z Razem dla Ziemi Raciborskiej. I pod tym względem nie zaszły żadne zmiany. Trwają teraz ustalenia techniczne przyszłej współpracy w samorządzie. Dotąd nie było między nami żadnych problemów - podkreśla posłanka.
Potwierdza informację, że starostą ma być osoba spoza Raciborza, bo takie są ustalenia - umowa dżentelmeńska - zawarta wśród startujących w wyborach (coraz częściej mówi się w tym kontekście o Grzegorzu Swobodzie z Krzyżanowic - przyp. red.)
Lenartowicz rozumie, że przyszli radni rozmawiają teraz w swoim szerokim gronie, koncentrując się na "kompetencjach, a nie stanowiskach". - Wszystkie ustalenia będą należały do samych radnych, bo to oni zagłosują - zaznacza. Wspomina jednak o zapleczu Razem dla Ziemi Raciborskiej: samorządowym (wójtowie gmin) i politycznym (poseł), które wyraźnie kibicuje koalicji Razem - PO (w tych wyborach Koalicja Obywatelska). - To o czym rozmawia się teraz na poziomie rady to współpraca w komisjach i codzienne funkcjonowanie samorządu i są to takie rozmowy "ludzi dobrej woli" - kwituje posłanka.
Informacje o możliwości utworzenia koalicji Razem - PiS nazywa grami wojennymi i "normalną techniką demontażu morale przeciwnika".
- To jest czyjeś wishful thinking (myślenie życzeniowe) - podsumowuje G. Lenartowicz.
Ludzie
Radny Powiatu Raciborskiego.
Radna powiatowa, wicestarosta powiatu raciborskiego, była Radna Sejmiku Województwa Śląskiego.
O jakim wsparciu mówi pani poseł z PO? Na razie realne wsparcie może być tylko od tych, którzy rządzą czyli od PISu. No chyba, że PIS w przyszłym roku przegra wybory.
O jakich tu mowa kompetencjach...:/
Wiadomo, ze chodzi tylko o kompetencje do stanowisk. Bycie radnym w powiecie nie wymaga żadnych specjalnych kompetencji. I tyle w temacie.
"Dżentelmeńska" umowa o staroście spoza miasta nie jest respektowana już co najmniej od 2010 roku, więc nie warto się tym podniecać.
@ ~engiszmaninnewyork - Ty nawet po polsku nie potrafisz pisać, a innych wyśmiewasz.
o boże , nawet angielski nie pomoże