Dlaczego Polowy wygrał, a Lenk przegrał wybory na prezydenta Raciborza? Oceniają posłowie PiS i PO
Parlamentarzystów - Gabrielę Lenartowicz i Czesława Sobierajskiego - spytaliśmy o opinię na temat wyniku wyborów prezydenckich w II turze w Raciborzu, gdzie kandydat z poparciem PiS pokonał rywala będącego członkiem PO.
Czesław Sobierajski cieszy się, że PiS postawiło na Dariusza Polowego jako kandydata, bo ten wkroczył do raciborskiego samorządu jako ktoś zupełnie nowy, z zewnątrz. - Gdyby postawiono na kogoś z grona obecnych samorządowców, to tego atutu zabrakłoby, a być może to właśnie ta cecha przeważyła w decyzjach wyborców - przypuszcza polityk prawicy. Zdaniem Sobierajskiego D. Polowy ciężko zapracował na swój sukces. - Obserwowałem go i traktowałem z rosnącym szacunkiem. Odbył mnóstwo rozmów, zawsze był gotowy na kontakt z ludźmi. Osiągnął sukces dużym wysiłkiem, widać było te starania. Oceniając konkurencję, to nie dostrzegłem tak dużego zaangażowania - mówi nam poseł.
W obliczu tego, że w większości przypadków drugie tury wyborów w polskich miastach wygrywali kandydaci z poparciem PO, Sobierajski opowiada z jakim zaskoczeniem zareagowali jego koledzy z ław sejmowych na wieści z Raciborza. - Mówili mi, że pewnie sobie to wymodliłem. Odpowiadałem, że trzeba było wdrażać hasło: módl się i pracuj. Bo na sukces pana Polowego składa się wiele cegiełek, które dołożyli ludzie wokół niego zgromadzeni. I ja też jakąś cegiełkę tam włożyłem - uśmiecha się Sobierajski.
Według niego posługiwanie się przez Polowego rządowym programem dla samorządów było jego atutem, a połączenie go z "dobrą ofertą lokalną" przekonywało raciborzan bardziej niż propozycje konkurenta. - Zbiornik, obwodnica i szpital to kluczowe tematy dla miasta, na tym się skupiliśmy i widać, że trafiliśmy w oczekiwania - podkreśla.
Sobierajski mówi o "dużej satysfakcji" i ładunku energii do dalszych działań. - Teraz może być efektywniej niż wcześniej, bo będzie synergia. Nikt się na nikogo nie będzie boczył i unikał, bo nie po drodze mu z barwami partyjnymi - podsumował Cz. Sobierajski.
Mariusz Weidner
Ludzie
Radna miasta Jastrzębie-Zdrój, była prezydent miasta
Były poseł na Sejm RP, polityk Prawa i Sprawiedliwości, obecnie doradca wojewody
Radny, były prezydent Raciborza
Poseł na Sejm RP
Prezydent Wodzisławia Śl.
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
To prawda że od Anny Ronin rozpoczął się faktycznie proces kruszenia tego politycznego układu.
Chyba ~ulga jest zgorzkchniałą kobietą? Jak możesz obrażać A.Ronin, G.Lenartowicz i M.Lenka każda z tych osób osiągnęła sukces a ty? A Pani Ronin to dla mnie Mistrzyni Świata! To od niej zaczęło się kruszenie betonu. To Ona poparła D. Polowego i zrezygnowała z ubiegania się o fotel prezydenta ile znasz ~ulgo takich osób w polityce? Wymień chociaż kilka. Pani A. Ronin ustrzegla nas też przed M. Fitą jako prezydentem. Dla mnie to Mistrzyni Świata!
A ty -Ulga zapewnij mnie że nie masz czasem chrapki na jakiś stołeczek? Ponieważ po twoim wpisie oceniam że masz bardzo niskie kompetencje.
Aż mi ulżyło -Ulga na końcu twojego hejtu przypomnialem sobie że ty jesteś zwykłą hejterką obrażająca innych w tajemnicy przed światem. Na szczęście dla nas twoje "wpływy" na samorząd ograniczają się do hejtowania.
Posłanka ostatnio nie wysila się zbytnio i próbuje przekonywać do wszystkiego na metodę totalnej opozycji, czyli strasząc PiSem. Każdy kto choć trochę interesuje się życiem samorządu w Raciborzu, widzi, że mogłoby być lepiej, ale też, że sama krytyka nie wystarczy. To było widoczne 4 lata temu, gdy słaby Lenk wygrał z fatalną Ronin. Tak jak wówczas, tak i teraz raciborzanie wybrali podejście konstruktywne, a nie pustą politykę i, co przynosi pani Lenartowicz, jej "warszawskie problemy". Skupienie na tych sprawach może przynieść więcej szkody niż pożytku. Prezydent miasta MUSI potrafić współpracować z każdym rządem, a nie tylko z grupą kolegów pani poseł... Racibórz, na szczęście, wybrał co innego.
Pani magister chyba jednak tego egzaminu nie zdała a teraz usilnie chce winę zwalić na innych.
nie uda się,oj nie uda.
Pani Lenartowicz powinna się zastanowić przed ocenianiem innych dlaczego wielu moich znajomych krytycznie ocenia jej wystąpienia w mediach?
-farsa to intrygujące dlaczego nie było widać wsparcia PO wcześniej? Czy to była wspólna decyzja np. ML i GL? Ciekawie że na filmiku kiedy PO wsparła ML nie było pani Lenartowicz?
@ ~RacjonalizmWyborcy - Może kandydat nie chciał tego poparcia? Posłów z PO na Śląsku chyba jest więcej i na konwencję nie zjechali. Na Konwencję Polowego wszyscy zjechali, nawet zaproszony był na konwencję wojewódzką w Katowicach z udziałem prezesa i premiera- feta wielka. Może ktoś "zawisł" w czasie i zmian stylu prowadzenia kampanii wyborczych nie docenił?
Myślę że jesteście rozsądni i wiecie że ani Plac nie był głównym tematem kampanii Polowego (na to złożyło się wiele spraw a zaczęło się od kampanii w 2014 roku) i wiecie że PO raciborska mogła pomóc M. Lenkowi wygrać a nie pomogła. W normalnych warunkach pani G. Lenartowicz powinna przestać być liderem PO w regionie.
Jeśli wierzyć Polowemu,że motywem przewodnim jego kampanii była sprawa Placu Długosza -to Polowy wygrał dzięki skopiowaniu nieakceptowanego pomysłu sprzed lat tj sprzedazy Placu długosza prywatnemu inwestorowi ,który tam miał postawić zabudowę wielokondygnacyjną.Pomysł ten został skrytykowany przez środowisko Nam i Wacławczyka i wycofany z realizacji.Po latach Wacławczyk z Polowym na tym pomyśle byłego byłego już prezydenta zbudowali zwycięską kampanię?
co na to Fita?
A Pani magister -poseł jako otoczenie partyjne Mirosława Lenka chyba fatalnie odczytała znaki czasu.
Tylko Hermenegilda Kociubińska i Bączyński wiedzą czemu.
pani Lenartowicz nie zrozumiała nic z tego co dzieje się w Polsce od kilku lat Ona i cała PO żyja nadal w swoim świecie Natomiast mam nadzieję że pan Polowy wie że poseł Sobierajski to nacjonalista który w zróżnicowanym narodowościowo Raciborzu jest niemile widziany
Chyba czas na rozliczenia w PO? A do sejmu z Raciborza M. Lenk będzie wyżej na liście niż G. Lenartowicz?
Pani Poseł jak zwykle trafnie odczytała znaki czasu i sprawnie schowała głowe w piasek,która teraz wyjęła i rozpaczliwie broni swojej osoby-bo przeciez Schetyna jej tego nie wybaczy,że nie kiwnęła palcem w walce o Racibórz.Lenk nigdy nie szedł do wyborów ze znaczkiem PO na plakacie -jednak tak mocno do PO jak w ostatniej kampanii się nigdy nie przyznawał ( tytuł ostatniego wystapienia do mieszkańców,ostatnia ulotka wyborcza ).
wygląda na to,że przyznawanie się do PO pogrążyło Mirosława?
Komentarz Pani poseł poniżej poziomu depresji w Holandii.
ale wyborcy poprawnie odczytają znaki czasu już za niedługo.
W 2014 roku Lenk też nie startował pod egidą PO. Zarejestrował swój komitet, a wybory w II turze wygrał. Moim zdaniem, nie o PO poszło, ale o kogoś innego. Część mieszkańców wybory olało, to też miało wpływ na wynik wyborów. Co do kampanii wyborczej, to szkoda słów.
Pani Lenartowicz może mieć rację. Raciborskiej opozycji udało się wytworzyć atmosferę plebiscytu: Zły i niekompeteny Lenk kontra Wszystko co Dobre (czyli Opozycja). A w całej Polsce inny plebiscyt: Koalicja Obywatelska kontra PiS.
Nie pierwszy raz Lenartowicz głupoty plecie. Już pomijam te ogólnopolskie pełowskie fandzolenie ze PiS chce naszego wyjścia z unii, ale Kieca to akurat wygrał bo sie od związków z platformą odcinał. Albo ta kobieta kręci albo nie zna lokalnych realiów.
Niesłusznie obrywa się pani poseł mgr Gabrieli Lenartowicz. Ostatni kontakt z byłym już prezydentem Raciborza miała bodaj przy inauguracji Niedziel bez handlu. Wtedy też potwierdziła, że PO chce go wspierać jako prezydenta. Przy oficjalnym ogłoszeniu kandydatury M. Lenka była podobno zaskoczeniem dla niektórych z tam obecnych. To jak się miała czuć w towarzystwie, które spoglądało na nią spode łba? Dariusz Polowy zjednoczył opozycję, a tzw. beton był rozkruszony. Ale nie ma tego złego... Miasto ma nowego prezydenta i kibicujmy mu wszyscy, żeby zrealizował obietnice wyborcze. A ma ich przepastny worek.
"Jego(Lenka ) otoczenie nie odczytało tendencji ogólnokrajowych, nie dostrzegło znaków czasu Jej zdaniem podkreślanie apolityczności przez Mirosława Lenka, mimo, że PO udzieliło mu rekomendacji, stawiało lokalne struktury w kłopotliwej sytuacji co do działań wspierających jego kandydaturę. - Dlatego zachowaliśmy dystans wobec kampanii - komentuje Lenartowicz."
ciekawe co trzeba palić zeby miec taki rozmach? Lenartowicz to już jest taaak wysoko,ze nie jest otoczeniem Lenka?
Adamowicz w Gdańsku oczywiście cały czas szedł do wyborów z szyldem platformy na czole?czy raczej robił PO psikusa w pierwszej turze?widać w Gdańsku PO ma trochę szersze horyzonty niż w Raciborzu bo w 2 turze udzieliła Adamowiczowi bezwzględnego poparcia.
ciekawe jak PO teraz rozliczy Lenartowicz za ostatnią kampanię w Raciborzu?
lekko nie będzie.
Pani Poseł niestety nie pierwszy raz daje dowód na to ,ze nie do końca wie o czym mówi.
Widać ,ze nie zadała sobie Pani nawet trudu, zeby zaznajomić się z ostatnia ulotką wyborcza kandydata Pani partii oraz nawet nie przeczytała Pani tego co komitet wyborczy publikował w Nowinach.
Gdyby poświeciła Pani przynajmniej 5 minut na zapoznanie sie z tymi materiałami -to przynajmniej powstrzymałaby sie Pani od takich skandalicznych komentarzy.
Jedyna nadzieje,ze kierownictwo Platformy Panią z tych wyborów ( utraty miasta na rzecz PiS)solidnie i sprawiedliwie rozliczy.Miejmy nadzieje ,ze kierownictwo PO trafnie odczyta Pani zaniedbania.sprawa jest rozwojowa.
Pani poseł pani wstydu nie ma. co za bezczelność.
Cała kampania Lenka była beznadziejna od samego początku do końca. Stare metody, masa płatnych reklam w wybranych mediach to za mało na dzisiejsze czasy. Konwencja słabiutka. Za późno i za mało wyszedł do ludzi. Ignorowanie krytyki internautów i upieranie się przy swoim. To wyjście na Plac Długosza i bronienie projektu nieakceptowanego przez większość , to jak "samobójstwo". Podanie do wiadomości, że wiceprezydenci zostaną, też nie przysporzyło zwolenników. Większość negatywnych wpisów było przeciw zastępcom, niż w stosunku do kandydata. Akcja z tym kinem, tylko ludzi rozsierdziło. Kto mu kampanię prowadził, kto go tak urządził?
Pan mgr Mirosław Lenk nie miał tak naprawdę kampanii. Pokazał dziwne tablice z jakimiś hasłami, bez swego nazwiska. Kto się tak reklamuje? Miał też ten dziwaczny plakat w takich barwach jakby reprezentował środowisko LGTB. Niektórzy sądzili, że wygląda na tym plakacie jakby się rozchorował, a on jest wzorem zdrowego seniora. Zrobił tylko smutną konwencję bardzo wcześnie w kampanii i zamilkł. Przebudził się za późno, nie zdążył w gonitwie. I zabrakło kontaktu bezpośredniego ze swymi zwolennikami. Wygrał lepszy w kampanii. Sprawdzimy czy będzie taki w pracy.
Chyba diagnoza posłów jest błędna. Każde ugrupowanie ma swój stały, żelazny elektorat. Polowy wygrał tylko dlatego, że raciborzanie głosowali PRZECIWKO Lenkowi a nie za PiSem i Polowym. Niestety Lenk nie wyciągnął żadnych wniosków z krytyki swoich działań i nie powinien się obrażać, gdy ktoś go krytykuje. Nie powinien forsować swoich pomysłów na przebudowę no ul. Długiej, pl. Długosza, betonowej przystani i tp. które w samej rzeczy nie zawsze są tożsame z oczekiwaniami Raciborzan, którzy na co dzień nie uczestniczą w życiu publicznym a tylko przy wyborach mogą wyrazić swoją dezaprobatę dla działań Lenka. Lenka zgubiła trochę pycha (mniemanie o sobie) i wypalenie się, brak odważnych pomysłów które przyniosły by konkretne efekty choćby w odkorkowaniu miasta, budowy parkingów w centrum czy budowy nawet małego multikina (tu już powinno nastąpić w poprzedniej kadencji). Niestety w mojej ocenie wiele działań pana Lenka było na pokaz, które nie miały przełożenia na poprawę warunków w mieście.